Rynek zbóż: Polska trzecim eksporterem pszenicy w UE!
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek zbóż: Polska trzecim eksporterem pszenicy w UE!

28.05.2021

No i doczekaliśmy się! Tak dynamiczny tegoroczny eksport pszenicy, musiał przynieść wymierne efekty w wewnątrzunijnej rywalizacji. Okazuje się, że w handlu pszenicą z krajami trzecimi, Polska wysforowała się na dotychczas dla nas nieosiągalne trzecie miejsce.

Przez 47 tygodni bieżącego sezonu, w okresie od 1 lipca 2020 r. do 23 maja 2021 r. według danych DG Agri Polska wyeksportowała poza granice UE 2,987 mln ton pszenicy i zajmuje trzecie miejsce na eksportowym podium. Pierwsza jest oczywiście Francja z ilością 7 mln t, ale drudzy Niemcy są już bliżej naszego zasięgu, bo wyeksportowali 3,24 mln t pszenicy. My w pokonanym polu pozostawiliśmy nawet takie kraje jak Litwa (2,87 mln t), Rumunia (2,79 mln t) i Łotwa (2,5 mln t). Oby miejsce na podium udało się utrzymać do końca sezonu, chociaż nasz eksport obecnie nieco przygasł.

 

Na przednówku szczególnego podkreślenia wymaga nasza wygrana z Rumunią, bo to ten kraj zwykle miał niemal rezerwację na pozycji drugiego eksportera w UE. Zapewne wróci do tej roli już niebawem, bo COCEREAL szacuje tam w nowym sezonie prawie 50% wzrost zbiorów pszenicy z 6,25 mln t, do aż 9,1 mln t. Podczas gdy w naszej części Europy żniwa się zapewne znacznie opóźnią, to Rumunia, która kosi zdecydowanie wcześniej, będzie miała spore szanse mocno wystartować z eksportem w nowy sezon. Już dziś kwotowania pszenicy są podobne jak u nas. Pszenica konsumpcyjna w czarnomorskim porcie Constanca jest kontraktowana po 196 euro/t (ok. 880 zł/t), a pszenica paszowa jest tam kupowana po 192 euro/t (ok. 860 zł/t). Tyle, że koszt frachtu z Constancy, do kluczowych importerów pszenicy w Afryce Północnej, czy na Bliskim Wschodzie jest o 10–15 euro/t niższy niż z portów na Bałtyku.


Na Matifie notowania pszenicy w tym tygodniu testowały niższe poziomy. Pszenica na parę dni opuściła bezpieczny korytarz 210–220 euro/t, zbliżając się na chwilę nawet do 200 euro/t. Jednak w czwartek giełdy zaczęły się nieco odbijać i pszenica w notowaniach wrześniowych kosztuje 212 euro/t. Jest to tylko niecałe 2 euro taniej niż w poprzednim tygodniu.


Dalej silna jest złotówka, za jedno euro płacimy 4,48 złotego. Obniżono więc ceny w portach, eksporterzy kupują pszenicę po 975 zł/t. Jeszcze taniej jest kontraktowana pszenica z nowych zbiorów, ta z dostawą do portów jest po 875–880 zł/t.


Na krajowym rynku zmiany są kosmetyczne. Pszenica konsumpcyjna potaniała średnio zaledwie o kilka złotych, ale wciąż dużo jest ofert po 900–950 zł/t. O słabej aktualnej podaży wypowiadają się handlowcy.

– Rewolucji w dostawach nie ma, ale zawsze coś się kupi, tylko niepokoją nas te spadki cen na giełdach. Żeby nie zostać z drogo kupionym towarem – mówi handlowiec z firmy skupowej.

 Młynarze na południu kraju i niektóre wytwórnie pasz proponują tyle, co eksporterzy umieszczając w cennikach 960–970 zł/t. Mówią, że dostawy teraz przebiegają falami, jeden dzień kompletnie nic, a drugiego dnia daje się kupić nawet kilkaset ton, ale do żniw jest bardzo daleko.

– O żniwach w lipcu już dawno zapomnieliśmy, co znaczy, że kalkulując zbiory w sierpniu, przy choćby 4-tygodniowym leżakowaniu ziarna, jesteśmy już z potrzebami we wrześniu, a niewielu ma takie magazyny by tyle zboża zbuforować – mówi przedstawiciel młyna.


Delikatne spadki dotyczą także pszenicy paszowej, najczęściej jest skupowana po 880–950 zł/t. Branża paszowa jest w podobnej do młynarzy sytuacji, ale paszowców mogą poratować także inne zboża, które wciąż są tańsze.


Żyto znów troszeczkę poszło do góry. Aktualne ceny z dostawami do portów wynoszą już 800 zł/t, a kupujący na ścianie zachodniej pod rynek niemiecki mogą zaproponować nawet 750 zł/t. Skupujący żyto na rynek krajowy proponują najczęściej 680–730 zł/t. Żyto z nowych zbiorów w portach jest kontraktowane po 690 zł/t.


Także jęczmień w tym tygodniu nieznacznie podrożał. W skupach jest najczęściej po 760–820 zł/t. Starego jęczmienia porty nie kupują, ale eksporterzy kontraktują jęczmień z nowych zbiorów po 780 zł/t.


Pszenżyto w tym tygodniu zatrzymało się z podwyżkami, ale nie tanieje. W krajowym skupie pszenżyto najczęściej skupowane jest nadal w cenach 780–830 zł/t.  Za to na eksport ceny w dostawach na czerwiec wynoszą już 900 zł/t! Natomiast nowe zbiory kontraktowane są w portach po 775 zł/t.


Kukurydza na polach w tym sezonie ma warunki degradacyjne, grzęźnie w błocie i trzęsie się z zimna. Dlatego w handlu krajowym jest stabilnie, z lekką tendencją do góry. Za to w portach jest o 30–40 zł/t taniej, kukurydza jest tam kupowana po 1060–1070 zł/t. Nowe zbiory są wyceniane przez eksporterów na 880 zł/t. W krajowym handlu średnia wynosi 945 zł/t, a większość punktów skupuje w cenach 900–980 zł/t.  Są jednak przetwórcy na południu Polski proponujący podobne ceny, do tych które są na północy w eksporcie.


Choć, jak mówią producenci płatków owsianych, odejście na nie jest obecnie niesamowite, to owies jest stabilny cenowo. Realnie można za niego otrzymać 500-600 zł/t, a tylko ziarno o dużej gęstości sprzedamy czasem za 630 zł/t. 

 

Juliusz Urban fot. archiwum top agrar Polska

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Aktualności

Eksport polskiej żywności idzie na rekord - czego eksportujemy najwięcej? Analizy ekspertów

Polski eksport żywności idzie na kolejny rekord prognozują eksperci z banku Credit Agricole. Mimo zawirowań związanych z pandemią koronawirusa jego wartość w zeszłym roku przekroczyła 34 mld euro. W tym roku ma być jeszcze lepiej mimo słabego początku spowodowanego Brexitem. 

czytaj więcej
Rynek zbóż

Brakuje pszenicy i żyta. Młynarze apelują o uruchomienie rezerw zbóż

Młynarze alarmują, że brakuje pszenicy i żyta. - Za chwilę będą puste półki w sklepach – ostrzegają w liście wysłanym do ministra rolnictwa Grzegorza Pudy i apelują o uruchomienie rezerw zbóż.

czytaj więcej
Raporty IGC

COCERAL: zbiory zbóż w UE stale rosną

Europejska Organizacja Handlowców Zbóż, w swoim kolejnym, trzecim już szacunku dotyczącym nadchodzących zbiorów, informuje o wciąż rosnących przewidywaniach produkcji zbożowej.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)