Polska Izba Mleka zabiega o bardziej elastyczny czas pracy dla zakładów
O wprowadzenie bardziej elastycznego czasu pracy, możliwość wydłużenia godzin pracy w zakładach, wystąpiła do premiera Mateusza Morawieckiego Polska Izba Mleka.
– Zwracamy się zatem do Pana Premiera o rozważenie dostosowania przepisów dotyczących czasu pracy w celu zapewnienia maksymalnej elastyczności pracownikom i pracodawcom - potencjalnie przez złagodzenie niektórych przepisów dyrektywy UE w sprawie czasu pracy. Ta elastyczność w organizacji czasu pracy jest niezbędna do ochrony zatrudnienia, ale także do zapewnienia pełnej ciągłości wszystkich działań tak, aby mleko było odbierane od rolników, przetwarzane, a do sklepów trafiały regularnie dostawy produktów mleczarskich – czytamy w piśmie PIM.
Jak zauważa Grzegorz Gańko, prezes OSM w Sierpcu, choć na razie nie ma potrzeby wydłużania godzin pracy, w przypadku wzrostu liczby zachorowań, mogą pojawić się braki kadrowe. Największego zagrożenia upatruje ze strony kwarantanny, bo jeśli pojawia się taka konieczność, dotyczy to dużej ilości osób, najczęściej zdrowych. Teraz w OSM w Sierpcu kilkanaście osób jest wyłączonych z pracy z powodu opieki nad dziećmi. A trzeba pamiętać, że oprócz koronawirusa są też inne choroby. Mamy okres, kiedy zazwyczaj ludzie chorują najwięcej i biorą z tego tytułu zwolnienia.