Obornik i słoma pod domami posłów PiS w niedzielę rano. Kolejna odsłona protestu rolników
Po przegłosowaniu najpierw przez Sejm, a potem przez Senat nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, organizacje rolnicze, które utworzyły Komitet Protestacyjny zapowiadały kolejne akcje wymierzone w tych parlamentarzystów, którzy głosowali "za" uchwaleniem "Piątki dla zwierząt" mimo wyraźnego sprzeciwu polskich rolników. Dziś rano AgroUnia zorganizowała akcje m. in. pod domami posłów PiS: Piotra Polaka, Zbigniewa Babalskiego i Roberta Gwiazdowskiego.
– Tak się kończy proszę Państwa głosowanie przeciwko polskiej wsi. I to jest wstyd, że to poseł z okręgu wybrany przez rolników. To jest wstyd dla człowieka, który jeździł po rolnikach i namawiał, żeby na niego głosować. Taka kupa obornika powinna być pod domem każdego posła, który sprzeciwił się rolnikom. Szczególnie pod domami posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy mówili, że będą reprezentowali polskich rolników. To, co zrobili posłowie, to jest dzielenie ludzi w Polsce. Dzielenie na dobrych i złych. I posłowie nigdy nie powinni tego robić. Jest niedziela rano i w niedzielę rano powinno to być zrobione, żeby tym bardziej było wstyd tym ludziom – mówił Michał Kołodziejczak spod domu posła Polaka.