Oba modele różni skrzynia biegów. W modelu 952.2 jest synchronizowana z 14 biegami w przód i 4 w tył, a w mniejszym 820 nie. Tu do dyspozycji jest 18 przełożeń w przód i 4 w tył. Czerwone traktory mają metalową maskę, co jest dobrym rozwiązaniem np. przy pracy w lesie, a najczęściej doposażone są w ładowacz czołowy i/lub przedni TUZ.
Firma informuje, że zainteresowanie pozostałymi ciągnikami Belarus o większej mocy, do 158 KM (seria 1221 czy 1523) nie jest mniejsze.
– Klienci podkreślają, że największym atutem Belarusów są mechaniczne podzespoły, bez zbędnych elektronicznych udogodnień i atrakcyjna cena – dodaje. Za model 820 zapłacić trzeba 111 tys. zł brutto.
Belarus cieszy się największą popularnością w woj. mazowieckim, podlaskim, świętokrzyskim, zachodniopomorskim i lubelskim.
Od niespełna 1,5 roku z powodu pandemii trudniej o dobre wyniki sprzedażowe, ale w 2020 roku założony plan wykonaliśmy w całości – mówi Patrycja Beczyńska ze spółki MTZ Belarus. Cieszymy się, że od wielu lat marka Belarus jest doceniana przez polskich gospodarzy i tak liczne pokolenia, to dla nas duże wyróżnienie. Owocem naszej pracy była nagroda od Producenta - Mińskiej Fabryki Traktorów, mianowicie, zostaliśmy mianowani importerem ciągników rolniczych już nie tylko w Polsce, ale także na Litwie i w krajach Skandynawskich, do których od sierpnia 2020 r. staramy się regularnie wprowadzać produkt. Wymienione kraje, zwłaszcza skandynawskie, to dla nas zupełnie nowy rynek, którego jeszcze dobrze nie poznaliśmy, dlatego pierwsze kroki stawiamy bardzo ostrożnie.
– W ubiegłym roku do naszej oferty dołączyły dwa modele: Belarus 952.2 z rewersem mechanicznym i 892. Być może 2022 rok przyniesie nową generację ciągników zza Buga. Wprowadzenie ich na rynek będzie przełomem – zdradza Pani Patrycja.