Dlatego zwrócił się do unijnych przywódców i przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen o zwiększenie wydatków na rolnictwo w następnej perspektywie finansowej.
- Polska proponuje zwiększenie budżetu WPR o 10 proc. (w przybliżeniu około 0,03 proc. unijnego dochodu narodowego) w stosunku do wielkości zaproponowanej w 2018 roku. Zwiększenie to obejmowałoby równo wszystkie koperty narodowe i każdy kraj otrzymałby, pod pewnymi warunkami, dodatkowe 10 proc. w stosunku do tego, co otrzymał w ramach kopert narodowych zaproponowanych w 2018 roku – czytamy w liście premiera.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej szef rządu zaznaczył, że „w ramach budżetu na kolejne siedem lat jednym z naszych ważnych priorytetów jest to, żeby połączyć cele klimatyczne z celami wsparcia produkcji rodzimej, ekologicznej, i wsparcia polskiego rolnictwa, dzięki któremu jesteśmy jednym z głównych eksporterów żywności w Europie”.
Premier ocenił, że na zwiększenie budżetu można pozyskać dodatkowe środki.
- Musimy walczyć z rajami podatkowymi, bo wszystkie państwa UE tracą ogromne pieniądze na opodatkowaniu najbogatszych firm i ludzi w rajach podatkowych. To jest absolutnie niedopuszczalna rzecz. Apeluję, żeby to ograniczyć - zaznaczył.
Morawiecki dodał, że walka z przestępstwami vatowskimi na terenie całej Unii Europejskiej też mogłaby być dodatkowym zastrzykiem finansowym dla odbudowy gospodarki.
Kolejnym elementem zwiększenia budżetu UE mogłyby być także "nowe źródła własne, jak podatek od transakcji finansowych, czy podatek od wielkich korporacji międzynarodowych".
Wojciechowski "na tak"
Propozycję premiera Morawieckiego skomentował wczoraj komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Zapewnił, że będzie wspierał stanowisko Polski w tej sprawie.
- To bardzo interesująca propozycja, którą powinniśmy potraktować bardzo poważnie. Zalecę poparcie dla tego rozwiązania - powiedział Wojciechowski.
ksz, fot. Kancelaria Premiera/Krystian Maj