Do modernizacji wybraliśmy ciągnik Deutz-Fahr Agrotron K 110
Miał on wyłącznie seryjne oświetlenie, w postaci umieszczonych z przodu i z tyłu na dachu kabiny halogenowych reflektorów roboczych o mocy 55 W każdy. To normalne wyposażenie dla tego rocznika, ale obecnie zbyt ubogie dla wielu użytkowników. W tamtym wariancie nie było możliwości doświetlenia boków. Po zmierzchu trudno było pracować sprzętem o dużej szerokości roboczej, np. 15-metrowym opryskiwaczem. Lepszą widoczność dawały światła do przodu, ale efekt nie był jednak doskonały.Dodatkowe reflektory umieszczone na uchwytach kierunkowskazów i świateł pozycyjnych oraz dwa halogeny z przodu na masce pozwalają na efektywne doświetlenie obszaru nawet do 20 m przed ciągnikiem, bez stosowania lamp na dachu kabiny. Oba umieszczone tam reflektory robocze można łatwo przekręcić na zewnątrz. W ten sposób możliwe było równomierne oświetlenie sporej przestrzeni wokół ciągnika o wymiarach mniej więcej 15 na 20 m. To jednak nam nie wystarczało. Postanowiliśmy zastąpić umieszczone na dachu kabiny cztery halogenowe reflektory robocze o mocy 55 W nowymi. W tym przypadku wybór padł na wersję Thomas HP 4 o kwadratowym i owalnym kształcie oraz mocy 46 i 42 W. 4300 i 4000 lumenów każdego z reflektorów daje cztery razy więcej światła niż w przypadku reflektorów halogenowych.
Zanim zabiorą się Państwo do pracy, warto rozważyć kilka kwestii przy wymianie lamp.