Maszyny zielonkowe i ciągniki w akcji na Manewrach Łąkowych w Zabłudowie
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Maszyny zielonkowe i ciągniki w akcji na Manewrach Łąkowych w Zabłudowie

11.06.2022

10 czerwca br. w Zabłudowie na Podlasiu odbyły się tradycyjnie Manewry Łąkowe. Rolnicy mogli zwiedzić także fabrykę maszyn i obejrzeć pokaz prac maszyn zielonkowych zagregowanych z najpopularniejszymi markami ciągów. 

SaMASZ wyprodukuje 1000 maszyn miesięcznie

Pokaz prac kosiarek, przetrząsaczy, zgrabiarek grzebieniowych i karuzelowych przyciągnął do Zabłudowa na Podlasiu rzeszę rolników. 

Tegoroczne Manewry Łąkowe maszyn SaMASZ rozpoczęły się od zwiedzenia całej fabryki w Zabłudowie wraz z niedawno oddaną do użytku częścią o powierzchni 4 tys. m². Maszyny będą teraz produkowane na powierzchni 30 tys. m², zwiększą się moce produkcyjne firmy. 

Już niebawem część fabryki zostanie wyposażona w nowoczesny system do laserowego cięcia blach, który składa się z automatycznego magazynu, dwóch laserów, dwóch systemów załadunkowo-rozładunkowych oraz dwóch systemów sortowania wyciętych detali. W nowej hali zostaną posadowione także prasy krawędziowe, niektóre z nich będą przeniesione z obecnej lokalizacji a dwie kolejne prasy zostaną zakupione w ramach prowadzonej inwestycji. Nowością będzie pierwsze zrobotyzowane stanowisko do gięcia blach na jednej z pras krawędziowych.

Maszyny od przyjazdu do Zabłudowa blachy, do wyjazdu do klienta powstają właśnie tej fabryce.

- Obecnie lasery umożliwiają wykonanie tylko 60% naszych potrzeb – 40% wykonujemy w kooperacji. Dzięki inwestycji, nasze możliwości w wycinaniu laserowym zwiększą się, już po pierwszym z dwóch etapów, o ponad 120%. Rozbudowa hali i zainstalowanie nowych maszyn to możliwość realizowania wszystkich potrzeb we własnym zakładzie - informuje Leszek Szulc, Dyrektor ds. Technicznych i Produkcji.

Do nowo wybudowanej części hali zostanie także przeniesiony magazyn detali i półfabrykatów, który obecnie posadowiony jest w hali spawalni.

- Dzięki zwolnieniu miejsca na spawani będziemy mogli, zwiększyć możliwości spawalnicze, poprzez posadowienie tam kolejnych stanowisk zrobotyzowanych i manualnych do spawania - podaje firma SaMASZ.

Moce produkcyjne zwiększą się z ok. 800 produkowanych maszyn miesięcznie do ok. 1000 miesięcznie. Fabryka z zewnątrz nie robi tak dużego wrażenia jak wewnątrz. Organizacja pracy 12 segmentów produkcyjnych idzie pełną parą. Obecnie w firmie pracuje około 1000 pracowników, niektórzy tworzą i projektują maszyny w firmie od 30 lat i według zespołu są niezastąpieni, a zatrudnienie nowych, tak dobrych i doświadczonych specjalistów jest bardzo trudne. Firma jest nastawiona na mechanizację i automatyzację zakładu, tak aby usprawnić wszystkie prace. Wiele urządzeń wykorzystywanych w firmie przy pracy tworzą wyspecjalizowani pracownicy - to jedna z metod ograniczania kosztów i wykorzystanie potencjału pracowników. 

Dzięki nowej hali produkcyjnej i maszynom laserowym firma zrezygnuje z podwykonawców, którzy współpracują z SaMASZem, a więc ograniczy wydatki i zaoszczędzi czas na transporcie niektórych części. Szacunkowy koszt inwestycji to 50 mln zł.

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.tygodnik-rolniczy.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Agrimet zaczął działać, bo właściciel potrzebował maszyny do 600-konnego ciągnika

– Wiele lat temu zainwestowałem w nowy ciągnik. Wybór padł na przegubowego New Hollanda T9.670. Potrzebowałem do niego dużej brony talerzowej. Diler, od którego kupiłem ciągnik poinformował, że koszt takiej maszyny wyniesie połowę wartości traktora. Stwierdziłem, że to spora przesada. Zdałem sobie wtedy sprawę, że potrzebuję maszyny uniwersalnej, która za jednym przejazdem będzie odpowiednio uprawiała i konserwowała glebę. Dostępne maszyny mi tego nie gwarantowały, więc postanowiłem, że ją zbuduję. I tak to się zaczęło – wspomina Waldemar Modzelewski, prezes i właściciel spółki Agrimet, położonej w miejscowości Babki.

czytaj więcej

Jan-Hendrik Mohr nowym szefem Claas

1 kwietnia 2023 r. w Grupie CLAAS miejsce dotychczasowego dyrektora generalnego Thomasa Böcka zajął Jan-Hendrik Mohr. Powodem zmiany na kierowniczym stanowisku było złożenie rezygnacji przez Böcka.

czytaj więcej

Prezes banku jeździ Ursusem C360 [FOTO]

Tomasz Klimecki jest nie tylko rolnikiem, od 2005 roku pracuje również w Rejonowym Banku Spółdzielczym w Lututowie, a od dwóch lat jest jego prezesem. Jeszcze nie tak dawno w swoim rodzinnym gospodarstwie utrzymywał trzodę chlewną, ale załamanie na rynku wieprzowiny spowodowało, że dziś prowadzi już tylko produkcję roślinną.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)