Co z tym zrobić?
Tak zapchane elementy będą powodować, że mniej cieczy zacznie się przez nie wydostawać i po opryskaniu zakładanej powierzchni w opryskiwaczu jej część zostanie. Skoro osad wyłapują same głowice to oznacza, że znajdziemy go także w filtrze głównym. Cały zatem układ trzeba przeczyścić. Z takim osadem poradzi sobie ciepła woda z jakimś detergentem, np. płynem do mycia naczyń. Elementy trzeba zdemontować i umyć. W praktyce rolnicy radzą sobie też na inne sposoby. Na forach internetowych znaleźć można porady o płukaniu opryskiwacza roztworem octu, np. 2–2,5 l octu na 200 l wody. Przepuszczenie takiej cieczy pod dużym ciśnieniem przez cały układ ma dobrze go czyścić. Po tym oczywiście płuczemy jeszcze czystą wodą.Na rynku są też preparaty do płukania opryskiwaczy. Profilaktycznie stosuje się je tak samo, jak ocet. Bardzo zabrudzone elementy można zdementować i wymoczyć w bardziej stężonym roztworze na kilkadziesiąt minut. Większość zabrudzeń daje się po takiej kąpieli łatwo wypłukać.
Warto też pamiętać, że w wodzie twardej osady powstają łatwiej, choć może to mieć miejsce przy mieszaniu konkretnych składników, a nie zawsze. W Polsce woda wodociągowa na większości obszaru kraju jest twarda, więc jeśli właśnie z wodociągowej korzystamy, warto ją zmiękczyć, np. siarczanem amonu lub specjalnymi kondycjonerami.