Ograniczenie dostaw rosyjskiego gazu do Unii Europejskiej szkodzi nie tylko europejskiemu sektorowi energetycznemu, ale także rolnictwu. Z powodu gwałtownego wzrostu cen gazu zamknięto wiele europejskich zakładów produkujących nawozy azotowe. W efekcie rolnicy z różnych krajów europejskich zmuszeni są do rezygnacji z upraw pszenicy i rzepaku wymagających dużej ilości składników odżywczych, które stały się drogie i deficytowe.
Historycznie wysokie ceny nawozów
Ceny nawozów azotowych w Europie Zachodniej są obecnie zbliżone do historycznych maksimów. Jednocześnie prawdziwy kryzys żywnościowy jeszcze się nie rozpoczął. Wielu rolników zaopatrzyło się w nawozy na tegoroczne zbiory, zanim ceny poszybowały w górę. Natomiast teraz trzeba będzie zapłacić znacznie więcej, ponieważ siew pszenicy i jęczmienia europejskiego rozpoczyna się głównie jesienią, które wymagają największego nawożenia wiosną.
Ponadto rosną koszty eksploatacji różnych maszyn rolniczych, a także suszenia ziarna. Wszystko to nieuchronnie prowadzi do wyższych cen żywności.
Oczywiście w Europie nie będzie głodu, jednak Europejczycy wkrótce zapłacą znacznie więcej niż w tym roku. Co więcej, polscy rolnicy, z którymi rozmawiał Bloomberg, twierdzą, że nie mogą planować przyszłych zbiorów.