— Jeżeli chodzi o to, ile zboża jest u polskich rolników, to trzeba zwrócić uwagę, że rynek zbóż jest rynkiem, w którym nie ma obowiązku monitorowania stanów magazynowych. Mamy w Polsce rynek cukru, gdzie ten obowiązek istnieje, rynek mleka, gdzie również monitorują. Zapewne w przyszłości też trzeba o tym pomyśleć, dane są bardzo rozbieżne odnośnie do tego, ile zboża może zalegać. Unia Europejska tego nie wymaga, ale można stworzyć system krajowy. Polskie porty, jeżeli chodzi o Gdańsk, Gdynię, pracują pełną parą. Sezon, który będzie nam się kończył w czerwcu, na pewno będzie rekordowy pod względem eksportu polskich zbóż. Mimo tego, że były utrudnienia związane z tym, że mieliśmy duży import węgla, który utrudniał, bo były zablokowane dostępy do statków, do nabrzeża, czy niekiedy statki musiały być myte przez kilka dni. Jeżeli podsumujemy ten sezon, to zapewne będzie to rok rekordowy — Marcin Wroński, Zastępca Dyrektora Generalnego KOWR.
Marcin Wroński: Na rynku zbóż nie ma obowiązku monitorowania stanów magazynowych
Podczas wydarzenia Kongres Polska Wieś XXI, rozmowy toczyły się głównie wokół tematu zawartego porozumienia dotyczącego tranzytu zboża z Ukrainy przez Polskę. W spotkaniu brał udział Marcin Wroński, Zastępca Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Jakie zadania podjął i planuje podjąć KOWR w związku z sytuacją na polskim rynku zbóż?
— Jeżeli chodzi o to, ile zboża jest u polskich rolników, to trzeba zwrócić uwagę, że rynek zbóż jest rynkiem, w którym nie ma obowiązku monitorowania stanów magazynowych. Mamy w Polsce rynek cukru, gdzie ten obowiązek istnieje, rynek mleka, gdzie również monitorują. Zapewne w przyszłości też trzeba o tym pomyśleć, dane są bardzo rozbieżne odnośnie do tego, ile zboża może zalegać. Unia Europejska tego nie wymaga, ale można stworzyć system krajowy. Polskie porty, jeżeli chodzi o Gdańsk, Gdynię, pracują pełną parą. Sezon, który będzie nam się kończył w czerwcu, na pewno będzie rekordowy pod względem eksportu polskich zbóż. Mimo tego, że były utrudnienia związane z tym, że mieliśmy duży import węgla, który utrudniał, bo były zablokowane dostępy do statków, do nabrzeża, czy niekiedy statki musiały być myte przez kilka dni. Jeżeli podsumujemy ten sezon, to zapewne będzie to rok rekordowy — Marcin Wroński, Zastępca Dyrektora Generalnego KOWR.