Komisarz Wojciechowski: Nie pozostawimy polskich rolników bez pomocy!
Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski był gościem IX Forum Sektora Wołowiny w Warszawie. Korzystając z tej okazji redaktor naczelny top agrar Polska Karol Bujoczek zapytał komisarza o perspektywy dla polskiego rynku wołowiny zarówno w kontekście trudności rynkowych, jak też i w kontekście nowego PS WPR na lata 2023 - 2027, który przyniesie zmiany w zakresie dopłat dla producentów bydła mięsnego. Janusz Wojciechowski odniósł się także do sytuacji na krajowym rynku zbóż i zdradził jakie są możliwe scenariusze na jej poprawę oraz możliwe terminy decyzji i działania Komisji Europejskiej i władz państw członkowskich UE, w tym Polski.
Karol Bujoczek: Panie Komisarzu, dzisiaj dyskutujemy o tym, jakie są perspektywy dla produkcji zwierzęcej, głównie dla wołowiny w kontekście także dyskusji na temat ograniczania produkcji zwierzęcej ,konsumpcji mięsa, a także z punktu widzenia emisyjności. Czy rzeczywiście rolnicy mają się czego obawiać, czy są to obawy przesadzone?
Janusz Wojciechowski: Bardzo potrzebne jest to dzisiejsze Forum i możliwość takiej dyskusji w Polsce prowadzonej, gdzie hodowla bydła i produkcja wołowiny jest bardzo ważną częścią rolnictwa i że to się odbywa w z udziałem przedstawicieli całego sektora z Unii Europejskiej. Chcę tutaj wlać odrobinę nadziei w serca polskich i europejskich hodowców. Wspólna polityka rolna, która weszła w życie 1 stycznia tego roku i będzie obowiązywać przez najbliższe 5 lat, to jest duża zmiana na korzyść hodowli i na korzyść hodowców. Najlepszy przykład to Polska, bo może być szczególnie pozytywnym przykładem w polskim planie strategicznym. Jest pula środków przewidzianych tylko dla hodowców, niezależnie od tego, co oni otrzymają w ramach dopłat bezpośrednich czy innych funduszy. To jest prawie 4 miliardy euro, w tym głównie na dobrostan zwierząt. Polska stanie się dzięki temu planowi strategicznemu liderem europejskim jeśli chodzi o wspieranie dobrostanu zwierząt. Prawie 2 miliardy euro na działania dobrostanowe, które są przewidziane w polskim planie strategicznym. To jest więcej niż cała Unia Europejska wydała na dobrostan w poprzednich 7 latach, czyli w okresie 2014 2020, bo wówczas było tylko 1,5 miliarda euro.. Teraz w całej UE na dobrostan będą wydatki na poziomie 7,5 miliarda euro. Więc mam nadzieję, że wspierając hodowlę powstrzymamy ten niedobry trend spadku hodowli w Unii Europejskiej w ciągu dekady 2010 - 2020. Widzimy kilka takich trendów spadkowych, bardzo niebezpiecznych, które nastąpiły w tym okresie. Jeden, że zmniejszyła nam się liczba gospodarstw o 3 miliony z 12 na 9 mln, czyli o 25proc. Trochę niższy spadek w Polsce, bo tu 1 proc., ale też zmniejszyła nam się hodowla - pogłowie zwierząt zmniejszyło się o 7 proc. ze 122 milionów sztuk dużych przeliczeniowych na 113 milionów. A to, co mnie najbardziej martwi to, że zmniejszyła się liczba tych gospodarstw mieszanych, a więc takich, które łączą produkcję roślinną i produkcję zwierzęcą, bo takie rolnictwo powinniśmy przede wszystkim wspierać.