Kłopotliwe chwasty zimujące
Wiosna jesienią to dość rzadkie zjawisko w przyrodzie, ale z takimi temperaturami i pogodą mamy do czynienia nawet w drugiej i trzeciej dekadzie grudnia. Co to oznacza dla upraw ozimych?
Do chwastów zimujących, najsilniej zagrażających niechronionym uprawom ozimin należą m.in. fiołek polny, jasnota purpurowa, mak polny, maruna bezwonna, rumian polny, przytulia czepna, starzec zwyczajny, tasznik pospolity czy tobołki polne. Sprawdź, czy masz je na polu, korzystając z naszego „Atlasu chwastów dla praktyków”.
Niestety, niezwalczane jesienią będą silnie rozwinięte, gdyż w obecnych warunkach kontynuują swoją wegetację. Wiosną będą więc już poza fazą siewek, zatem będą wymagały skuteczniejszych herbicydów i często wyższych z zalecanych dawek jednorazowego stosowania, co podniesie koszt prowadzenia uprawy. Nie ma jednak innego wyjścia i wczesną wiosną, zaraz po ruszeniu wegetacji (jeśli warunki polowe będą sprzyjające), należy wykonać ich chemiczne zwalczanie.
Na przykład w pszenicy ozimej do zwalczania niektórych z ww chwastów można wczesną wiosną wykorzystać m.in. herbicydy: Attribut 70 SG, Agroxone Max 750 SL, Bron 500 SG, Dicurex Flo 500 SC, Glean 75 WG, Granstar SX 50 SG, Herkules 75 SG, Huzar 05 WG, Lentipur Flo 500 SC, Platform 61,5 SG, Scalar 200 EC, Trimmer 50 SG, Wikary 200 EC czy Zeus 208 WG.
[bie]