Kangurzątka uratowane z pożaru, ale w ... Polsce!
Może w Australii nie było by w tym nic nadzwyczajnego, ale w Polsce to niecodzienna sytuacja. Strażacy z OSP w Skwierzynie musieli być nieco zdziwieni.
Do akcji doszło wczorajszego wieczoru. Dwa zastępy straży pożarnej oraz JGR z Miedzyrzecza zostały wezwane do pożaru budynku i słomy. Na miejscu okazało się, że w pomieszczeniu były również utrzymywane kangury.
– Gdy na miejsce dojechały nasze zastępy okazało się, że zapaliła się słoma, która była ściółką na klepisku w pomieszczeniu dla małych kangurków – relacjonują druhowie z OSP w Skwierzynie. Jak dodają strażacy z budynku ewakuowano 5 małych kangurów, po czym strażacy przystąpili do wywiezienia ze środka podściółki i jej dogaszenia.
Okazuje się, że kangury po zgłoszeniu do rejestru z odpowiednimi dokumentami wskazującymi na legalny zakup i sprowadzenie zwierząt, w Polsce można hodować, jako zwierzę towarzyszące/egzotyczne (do 14 dnia po przywiezieniu z zagranicy). W Australii kangury są postrzegane jako szkodniki i jest całoroczne zezwolenie na ich odstrzał. Kangury są użytkowane także na mięso, nawet w Polsce można kupić w niektórych sklepach stek z kangura.
Co kangury robiły w Murzynowie? Niestety nie wiemy, ale najważniejsze, że zostały uratowane i przetransportowane w bezpieczne miejsce.
Oprac. dkol na podst. OSP w Skwierzynie
Fot. OSP w Skwierzynie