Jak wybrać dobrą lampę LED do ciągnika rolniczego? Na co zwrócić uwagę?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Jak wybrać dobrą lampę LED do ciągnika rolniczego? Na co zwrócić uwagę?

26.01.2023

Jasno świecące diody LED, wbudowane we wzornicze obudowy, szturmem zajęły segment oświetlenia maszyn rolniczych. Czym kierować się w wyborze ledów do ciągnika rolniczego?

Niepodważalnym atutem lamp LED jest niski pobór prądu, dzięki czemu odciążamy układ elektryczny ciągnika i nieporównywalnie wyższa skuteczność świetlna. Porównując lampę LED z tradycyjną żarówką, zauważymy, że LED ma mniej lumenów, ale w rzeczywistości daje więcej światła, czyli więcej luxów. Wynika to z tego, że LED daje światło skupione, padające w konkretnym kierunku, a tradycyjna żarówka świeci wkoło, dlatego część światła nie jest efektywnie wykorzystana i tracimy go na odbicie.

Najtańsze lampy robocze z diodami LED można już kupić za 30 zł, a za specjalistyczne oświetlenie z obudową pasującą do konkretnego modelu ciągnika zapłacimy kilkakrotnie więcej. Co ciekawe, nawet wśród lamp w atrakcyjnej cenie znajdziemy naprawdę solidne modele.

Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

– Przed zakupem lampy ledowej trzeba koniecznie sprawdzić, czy ma filtr przeciw zakłóceniom. To wbudowany element, o czym świadczy ikona na opakowaniu. Brak filtra może zakłócać działanie radia, CB-radia, a nawet sterowników maszyn. Nie ma co oszczędzać, bo mieliśmy w serwisie przypadek, w którym z tego powodu zepsuł się sterownik za parę tysięcy złotych – tłumaczy Karol Waszak z Agro JD z Dominowa w woj. wielkopolskim.

Dobra lampa musi mieć w tylnej części obudowy duży aluminiowy radiator do odprowadzania ciepła, a najlepiej, gdyby cała obudowa była z aluminium. Wydajne chłodzenie w dużym stopniu wpływa na trwałość, więc im bardziej masywna lampa, tym lepiej.

Zdaniem Karola Waszaka z firmy Agro JD, kluczowe cechy lamp ledowych to filtr przeciwzakłóceniowy i solidny radiator.
Zdaniem Karola Waszaka z firmy Agro JD, kluczowe cechy lamp ledowych to filtr przeciwzakłóceniowy i solidny radiator.

Na opakowaniach szukajmy też informacji o emitowanym strumieniu świetlnym w lumenach (lm). Część producentów lamp podaje dwie wartości: teoretyczną i faktyczną, efektywną. W zakresie lamp roboczych spotkać się możemy ze strumieniem świetlnym w zakresie od 2000 do 4500 lm. Większość lamp emituje światło o barwie zimnej (powyżej 4500 K), przyjemnej dla oka podczas nocnych prac. Z pewnych względów ważny może się okazać kąt rozproszenia światła, np. 80°.

Lampy do ciągnika lub innej maszyny rolniczej powinny być pyło- i wodoszczelne, wytrzymywać presję ciśnienia, np. do 100 barów i szeroki zakres temperatur od –50 do 80 stopni Celsjusza. Najczęściej spotykane klasy szczelności to IP 68 lub 6K9K. Na rynku jest coraz więcej lamp z wysoką odpornością na pęknięcia oraz uderzenia, np. do pracy w budynkach.

– Dobrego producenta można poznać po sposobie wykonania, jasnym oznaczeniu wszystkich norm i atestów. Wyróżnikiem jest zaizolowana kostka hermetyczna w zestawie, ułatwiająca wpięcie się w instalację ciągnika, nierzadko z dołączonymi koszulkami termokurczliwymi. W wyborze produktu nie bez znaczenia jest gwarancja, nawet na 24 miesiące – dodaje Waszak.

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Trzecia młodość Ursusa C-325 z Lubelszczyzny

Pierwsza maszyna rolnicza zgłoszona do konkursu „40 lat na biegu” to ciągnik Ursus C-325 wyprodukowany w 1961 r. W ciągu swojego ponad sześćdziesięcioletniego życia przeszedł pewne modyfikacje, więc na pierwszy rzut oka nie wygląda na swój wiek. 

czytaj więcej
Ciągniki

Oszczędna praca ciągnikami dużej mocy

Nie mamy wpływu na ceny paliwa, dlatego musimy szukać rozwiązań, które sprawią, że jego zużycie będzie ograniczone. Jednym ze sposobów jest jazda automatyczna i transfer danych – mówił podczas cyklu seminariów uprawowych naszej redakcji Krzysztof Gomolla z firmy Claas. Służy do tego nowy terminal CEMIS 1200.

czytaj więcej
Aktualności

System Cemos od firmy Class daje konkretne oszczędności na paliwie. W których ciągnikach można go wykorzystać?

Seminaria uprawowe top agrar Polska 2023 już za nami. Partnerem tegorocznych seminariów uprawowych była firma Class Polska. Na naszych spotkaniach z rolnikami reprezentował ją Krzysztof Gomolla. Podczas wywiadu omówiliśmy kwestię innowacyjnych rozwiązań w ciągnikach i maszynach rolniczych. Firma Class Polska oferuje trzy rozwiązania, która wpłyną nie tylko na znaczne oszczędności w wykorzystaniu paliwa, ale również w przypadku nawozów czy materiału siewnego. Co oznacza system Cemos?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)