Problemy gospodarcze wynikające z rozprzestrzeniającego się koronawirusa już widać gołym okiem. Dlatego z inicjatywy Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych organizacje członkowskie oraz wspierające przedstawiły jego wpływ na funkcjonowanie rynków rolnych.
- Niestety z uzyskanych informacji wynika, że sytuacja jest bardzo zła, a dla niektórych branż nawet tragiczna. Ograniczenia w poruszaniu się, zamknięte granice oraz kłopoty z transportem uderzyły z impetem w rolnictwo. Jako Federacja skupiająca wszystkie branże rolnicze w kraju przekazaliśmy ministrowi rolnictwa listę najważniejszych postulatów do zrealizowania przez rząd oraz streszczenie sytuacji kryzysowych na większości rynków. Liczymy, że rolnicy i rolnictwo, zgodnie z zapowiedziami najwyższych władz, nie zostaną pozostawieni sami sobie. Stawką jest bezpieczeństwo żywnościowe kraju - powiedział Marian Sikora przewodniczący FBZPR, który jednocześnie zwrócił uwagę na ogromne zagrożenie jakie niesie ze sobą problem obowiązkowych kwarantann dla pracowników zakładów przetwórczych. W praktyce może to oznaczać zamykanie ubojni, mleczarni czy młynów, a to grozi załamaniem sprzedaży.
Jak pandemia koronawirusa wpływa na rolnictwo?

