Kiedy wykonać odchwaszczanie w zbożach ozimych?
Najlepszym momentem na zwalczanie chwastów w zbożach ozimych jest faza rozwoju liści. Jednak nie zawsze jest to możliwe z przyczyn organizacyjnych i pogodowych. Dlatego zabieg ten może być nieco opóźniony – do fazy nawet końca krzewienia. W tym przypadku także lepiej zrobić to prędzej, niż zwlekać z zabiegiem. Na szczęście herbicydów zarejestrowanych do stosowania w tym czasie jest bardzo wiele (tab. 1.).
Dobierając środek do stosowania w fazie krzewienia, warto zwrócić uwagę na kilka elementów:
- chwasty, a szczególnie miotła i wyczyniec, są już zwykle w nieco bardziej zaawansowanych fazach niż w fazie rozwoju liści pszenicy, dlatego trzeba stosować pełne dawki herbicydów;
- samosiewy rzepaku najłatwiej wyeliminować za pomocą dodatku środka zawierającego sulfonylomocznik, np. chlorosulfuronu;
- na miotłę zbożową i wyczyńca polnego, które osiągnęły fazę krzewienia, można zastosować substancję graminicydu;
- podczas późnych zabiegów ważna jest temperatura, a stosunkowo odporna na nią jest substancja chlorotoluron, zalecana niegdyś do zabiegów zimowych.
Jednak do skutecznego wyeliminowania chwastów konieczny jest dobór substancji do aktualnego stanu zachwaszczenia. Substancje czynne stosowane w czasie krzewienia to te same, których można użyć w fazie rozwoju liści. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że podane w etykietach wrażliwości dotyczą młodych chwastów – w fazie siewki lub pierwszych liści, a w przypadku przytulii w fazie pierwszych okółków. Ponadto na skuteczność substancji działających przez glebę wpływa jej wilgotność.