Mimo, że wszyscy spodziewali się, że Rosja zaatakuje Ukrainę - to nie do końca wiadomo było kiedy i czy jednak się nie wycofa. Niestety, stało się. Ukraina wprowadziła stan wojenny, a Rosja o godzinie 5 rano zaatakowała bazy wojskowe i militarne Ukrainy.
TVN 24 podało, że jak wynika z informacji podanej przez sztab ukraiński "siły zbrojne Federacji Rosyjskiej rozpoczęły intensywny ostrzał naszych jednostek na wschodzie, a także przeprowadziły ataki rakietowe i bombowe na lotniska w Boryspolu, a także w miastach Ozernoje, Kułbakino, Czuhujewo, Kramatorsku, Czarnobajewce oraz na obiekty wojskowe Ukrainy. W tym samym czasie agresor rozpoczął ostrzał artyleryjski terytorium i miejscowości Ukrainy wzdłuż granicy państwowej".
- Rosjanie zaatakowali także port Oczaków, znajdujący się w mieście Mikołajów. W porcie nastąpiła duża eksplozja, a potem wybuchł pożar. Wysadzono punkt dowodzenia i kontroli lotniska w Niżynie Według Sił Zbrojnych Ukrainy inwazja wojskowa na terytorium Kijowa, Czernihowa, Sumy, Charkowa, Chersoń, Mikołajów, Odesa (desanty morskie) - czytamy w aktualnościach na żywo Live UA Map. W komunikacie z 8:50 napisano, z kolei, że Kijów przekazał Turcji prośbę o zamknięcie cieśnin Bosfor i Dardanele dla rosyjskich okrętów wojennych, podała ambasada Ukrainy w Ankarze.
Jak konflikt rosyjsko-ukraiński wpłynie na rynek zbóż?

