Wyczekiwanym przez rolników nowym przepisem miały być elastyczne terminy nawożenia. Przypomnijmy, że pozwalać mają one wkrótce (po pojawieniu się nowego prawa) na stosowanie nawozów zawierających azot wcześniej niż 1 marca, czyli jeszcze w lutym. Prace nad zmianami, w tym konsultacje społeczne, co do których nie można mieć zarzutów, bo odbywały się wręcz wzorowo, zaczęły się już wczesną jesienią ubiegłego roku.
Elastyczne terminy – jak to rozumieć?
W uprawach ozimych i wieloletnich zastosowanie nawozu zawierającego azot (mineralny jednoskładnikowy, mineralny typu nitrofoska czy dwuskładnikowy (np. fosforan amonu), dolistny zawierający choćby ułamek procenta azotu, organiczny (np. kompost z roślin), naturalny pochodzenia zwierzęcego (obornik, gnojowica, pomiot itd.), poferment z biogazowni, osad ściekowy itp.) będzie można zastosować już pomiędzy 1 lutego, a ostatnim dniem lutego (później – w marcu kwietniu itd. także będzie można, gdyż jest to już sztywny termin) jeżeli średnia temperatura powietrza określona przez IMWG na terenie powiatu, na którym rolnik posiada większość gruntów przekroczy 3 st. C w ciągu pięciu następujących po sobie poprzedzających dzień stosowania nawozu dni.
Dla upraw jarych różnica polega tylko na kryterium temperaturowym – musi ona przekraczać 5 st. C.
Sprawę można wyjaśnić na przykładach: