Sezon rozrodczy zaczyna się od zacielenia
Dobór krów i jałówek do zacieleń to tylko połowa planowania rozrodu w stadzie. Równie ważny jest wybór dobrych rozpłodników i odpowiedni przydział buhajów do grup samic, pisze Mark Z. Johnson, specjalista z Oklahoma State University. Dla gospodarstw planujących wycielenia na początek roku sezon rozrodczy rozpoczyna się w kwietniu, dlatego wielu farmerów wchodzi w intensywny okres zacieleń w stadzie – a ci, którzy porody wolą przesunąć na późną wiosnę, tak czy inaczej muszą już niedługo zaplanować i dobrać buhaje do krycia naturalnego.
Jak najwięcej samic, jak najmniej samców
Jak zaznacza Johnson, 3 główne cele każdego sezon rozrodczego powinny być następujące:
- jak najwcześniejsze zapłodnienie krów,
- krycie buhajami o najwyższej możliwej wartości genetycznej,
- osiągnięcie obu powyższych jak najbardziej ekonomicznie, a więc poprzez krycie samic jak najmniejszą liczbą buhajów.
Wyznaczenie w gospodarstwie sezonu rozrodczego jest ważne dla rzetelnego prowadzenia dokumentacji, sprawnego zarządzania i uzyskania wysokich zysków. Okres zacieleń trwający 60-75 dni może być jednym z najważniejszych narzędzi zarządzania stadem.
Wysoki wskaźnik urodzeń w krótkim czasie to efekt krótkiego sezonu hodowlanego, co wynika z prostej zasady: wcześniejsze krycie krów skutkuje wcześniejszym urodzeniem cieląt. Opóźnienie lub brak rui u jednej krowy to znaczna strata, która po rozłożeniu na kilka samic może gwałtownie wzrosnąć. Ponadto, krótszy sezon rozrodczy oznacza mniej kosztowne żywienie i suplementację matek i skutecznie egzekwowany program zdrowotny stada. Jak sprawić, że więcej krów zostanie wcześnie zacielonych? Dobrać odpowiednią liczbę buhajów.