Koszenie
Kosić, a nie golić
- Nie kosić zbyt wcześnie po deszczu. Skoszone suche rośliny na suchym podłożu lepiej oddają wilgoć. Poza tym na mokrej trawie gromadzi się więcej zanieczyszczeń. Nie można lekceważyć także rosy. Dlatego gdy spadnie deszcz, z koszeniem lepiej poczekać jeden dzień i nie rozpoczynać koszenia zbyt wcześnie rano.
- Nigdy nie koś za nisko! W zależności od gatunków traw, wysokość ścierniska powinna wynosić minimum 7–8 cm. Odpowiednia wysokość to czubek buta roboczego ze stalową wkładką.
- Każde koszenie pozbawia rośliny liści i uszkadza stożek wzrostu, a to spowalnia odrosty. Zbyt nisko skoszone rośliny zużywają więcej energii na regenerację co spowalnia odrost.
- Noże zawsze powinny być ostre. W czasie odrostu postrzępione miejsca cięcia zużywają znacznie więcej energii niż w roślinach z gładkim cięciem po ostrym nożu.
- Zbyt nisko przycięte rośliny są bardzo wrażliwe na suszę.
- Niskie koszenie „rozrzedza” koncentrację energii, obniżona jest zawartość białka surowego. Z drugiej strony rośnie zawartość niepożądanego włókna surowego - większy udział łodyg.
- Koszenie to podwaliny całego procesu zbioru paszy objętościowej z użytków zielonych. Jeśli skosisz zbyt nisko, kolejne maszyny będą musiały pracować bliżej gruntu, co z kolei zwiększa zabrudzenie paszy.
- Badania dowodzą, że jakość paszy z trawy ściętej zbyt nisko jest gorsza. Fermentacja przebiega niepoprawnie, wskutek tego powstawać może kwas masłowy. Prowadzą do tego drobnoustroje glebowe, które dostały się do paszy z powodu zbyt niskiego koszenia.
- Jeśli skoszony plon leży na bardzo krótkim ściernisku, często ma kontakt z glebą, dlatego przesycha wolniej i nierównomiernie.
- Koś w taki sposób, aby kosiarka nie pracowała po raz drugi na terenie już skoszonym. Należy także unikać nawarstwiania skoszonej paszy w jednym miejscu.
- Wiele kosiarek ma blachy, które pozwalają formować szerokość odkładanego pokosu. Im szerzej, tym lepiej. Kosiarki z kondycjonerem przełamują łodygi traw, na skutek czego pokos jest bardziej rozluźniony i równomierny. Pozwoli to niekiedy na zrezygnowanie z przetrząsania paszy.
- Ustawienia kondycjonera dopasuj do pogody i koszonego plonu. Jeśli rośliny są wysokie, ustaw większą agresywność, gdy rośliny są niskie – niższą. Jeśli prognoza pogody wskazuje, że będzie mało czasu na dosychanie plonu, kondycjoner musi pracować agresywnie.
- W kosiarce czołowej tak wyreguluj blachy kierujące pokos, aby koła ciągnika nie przejeżdżały po paszy.
- Najlepiej, gdy środek pokosu przypada na łączenie dwóch wirników przetrząsacza.
- Ustawienie tylnej kosiarki jest bardzo proste: jeśli wydłużysz łącznik centralny, noże z przodu dysków uniosą się i ściernisko będzie dłuższe.
- Nacisk listwy kosiarki: Poprawnie wyregulowany nacisk pozwala na dokładne kopiowanie nierówności terenu i nie powoduje uszkodzenia darni. Im równiejsza powierzchnia, tym bardziej należy wyregulować niższy nacisk. Prawidłowo wyregulowany nacisk powinien umożliwiać ręczne uniesienie kosiarki.
Przetrząsanie
Równomierne dosychanie paszy
- Im wyższe ściernisko, tym wyżej powinny pracować palce przetrząsacza.
- Zęby przetrząsacza powinny pracować nieco poniżej wierzchołków ścierniska. Przy najniższym położeniu palców, do powierzchni gruntu powinna być odległość minimum na grubość kciuka.
- Lepiej nie sięgać po ostatnie źdźbła – wtedy zęby mogą mieć kontakt z podłożem i zanieczyszczać paszę.
- Pokosy ułożone przez kosiarkę muszą być równomiernie i delikatnie rozluźnione przez przetrząsacz. Na grubych zwałach pasza przesycha wolniej, waha się tam zawartość suchej masy.
- Obroty WOM, tj. obroty wirników przetrząsacza, muszą być odpowiednie. Nie można pracować zbyt szybko, w praktyce optymalna jest prędkość 6–7 km/h.
- Obroty wirników powinny wynosić między 350–450 obr./min.
- Jeśli wydajność przetrząsacza jest niewystarczająca, lepiej kupić nową maszynę o większej szerokości roboczej, a nie zwiększać prędkości pracy węższą maszyną. Obowiązuje tutaj zasada: przetrząsacz o szerokości dwuipółkrotnie większej niż kosiarka ma taką samą wydajność, pod warunkiem że trzymasz się optymalnych prędkości.
- Szerokość roztrząsanego pokosu i średnica wirników muszą współgrać. Idealnie jest, gdy środek pokosu z kosiarki przypada dokładnie pomiędzy dwoma wirnikami przetrząsacza.
- Na uwrociach nie przetrząsać paszy wielokrotnie, w tych miejscach unoś przetrząsacz, aby nie kruszyć paszy.
- Kąt wyrzucania paszy: stromo przy roztrząsaniu, płasko do przewracania.
- Zawsze odrzucaj od granicy skoszoną paszę, operator zgrabiarki będzie miał łatwiejszą pracę.
Zgrabianie
Pracować systemowo
- Czyste przetrząsanie to podstawa czystego i równomiernego zgrabiania.
- Również przy zgrabianiu trzeba trzymać się tej samej zasady: nie pracuj zbyt głęboko. Lepiej pozostawić na polu kilka źdźbeł, niż zgrabiać zanieczyszczoną paszę. Chodzi tutaj przede wszystkim o jakość, a nie o każdy kilogram paszy.
- Formować pokosy tak szerokie, jak jest to możliwe. Oczywiście, muszą one pasować do szerokości podbieracza maszyny wykorzystywanej do zbioru. W przypadku zbioru paszy prasą lub przyczepą zbierającą, pokos musi mieć taką szerokość, aby na zbierany materiał nie najeżdżały koła ciągnika.
- Jeżeli znacznie zmniejszamy prędkość w czasie zgrabiania, powstają hałdy paszy w formowanym pokosie. Unikać takich przypadków!
- Idealny pokos powinien mieć przekrój prostokąta. Pasza powinna być równomiernie pobierana na całej szerokości podbieracza.
- Zgrabiać z odpowiednią prędkością WOM. Zbyt wysokie obroty WOM sprzyjają tworzeniu hałd zielonki w pokosie i prowadzą do strat w wyniku kruszenia paszy. Wystarczające są obroty 350–450 obr./min.
- Przy odpowiednich obrotach zgrabiarka układa w pokosie źdźbła poprzecznie. Ma to pozytywny wpływ na jakość cięcia na rotorze prasy lub przyczepy.
- Zgrabianie koordynuj z procesem zbioru. Celem jest uzyskanie stałej zawartości suchej masy. Rozpoczynać zbiór na skoszonych w pierwszej kolejności polach dobrze nasłonecznionych, na koniec pozostawić sobie obszary bardziej wilgotne.
Pielęgnacja
Napowietrzyć i podsiać
- Celem jest wyrównanie powierzchni, w tym kretowisk, pozbycie się warstwy obumarłych części roślin, co sprzyja zagęszczeniu darni.
- Przez bronowanie lub włókowanie darń zostaje napowietrzona. Dopiero po tym zabiegu można zastosować nawożenie mineralne lub organiczne.
- Włóki łąkowe wyrównują kretowiska. Wysadzona przez krety nad powierzchnię darni gleba powinna być przesuszona. Tego zabiegu nie można wykonać zbyt wcześnie. W przeciwnym razie włóka niedokładnie rozprowadzi glebę, co skutkować będzie nierównomierną darnią.
- Brony łąkowe wyposażone w sprężyste zęby napowietrzają i „czeszą” całą powierzchnię. Zabieg ten wymaga wyższej prędkości niż włókowanie po to, aby zęby wibrowały w czasie pracy. Intensywną pielęgnację zapewniają agregaty, które w jednym przejeździe wyrównują i napowietrzają darń.
- Darń z dużym udziałem tzw. filcu trzeba wczesną wiosną intensywnie napowietrzyć. Wspomaga to walkę z wiechliną zwyczajną. Ma ona niską wartość pokarmową, jej występowanie w darni sprzyja wytwarzaniu tzw. filcu, co obniża plon zbieranej paszy. Korzyść: z reguły cenne gatunki traw lepiej znoszą ingerencję mechaniczną niż gatunki mniej wartościowe.
- Do podsiewu najlepiej wykorzystywać mieszanki z dużą zawartością życic. Siewniki talerzowe nacinają darń i umieszczają nasiona w bruzdach. Wał zapewnia zamknięcie szczelin w glebie.
- Sprzęt do podsiewu wyróżnia się dużą wydajnością. Trzeba go odpowiednio dobrać do warunków glebowych i pogodowych. Przy wystarczającej wilgotności i dobrze napowietrzonej darni podsiew daje dobre rezultaty. Najprostszą i stosunkowo tanią maszyną jest rozsiewacz talerzowy do podsiewu. Wadą maszyny jest podatność na znoszenie nasion przez wiatr. Siewniki pneumatyczne montowane często na zestawach do pielęgnacji użytków zielonych dają lepsze wyniki. Nasiona transportowane są pneumatycznie i trafiają na płytki rozdzielające. Są one umieszczone w obszarze pracujących, sprężystych palców lub bezpośrednio przed wałem zagęszczającym.
- Jeśli gleba była głęboko przemarznięta (dotyczy szczególnie gleb organicznych), należy zastosować wałowanie, aby przykryć odsłonięty węzeł krzewienia.
- Gładkie wały przenoszą na glebę większą masę. Z reguły są dość wąskie, co odbija się na kosztach zabiegu, wydajności i dużej ilości śladów pozostawionych przez ciągnik.
- W czasie wałowania gleba nie może być zbyt mokra. Prowadzi to do szkodliwego zagęszczenia. Gdy jest zbyt sucho, efekt wałowania jest słaby.
- Wały polowe mają większe szerokości robocze, w zależności od profilu pierścieni lepiej stymulują krzewienie.
- Nie wałować ze zbyt dużą prędkością, wał musi oddziaływać na glebę.
Nawożenie
Dokładnie w punkt
- Gnojowicę przed aplikacją trzeba dobrze wymieszać, nie stosować gęstego nawozu, gnojowica nie powinna mieć więcej niż 7% s.m. (sucha masa). Najlepiej stosować ją w pochmurne dni przed spodziewanym deszczem.
- Jeśli to możliwe, stosować aplikator łyżwowy zamiast wersji ze zwykłymi wężami rozlewowymi. Nawóz najlepiej aplikować w wąskich rozstawach.
- Unikać tzw. warkoczy z gnojowicy. Gnojowica może pozostawać na liściach i trafić do paszy. Po wyschnięciu można zastosować bronę łąkową, kierunek jazdy pod kątem w odniesieniu do kierunku aplikacji.
- Gnojowica po separacji pozostawia mniej frakcji organicznej na liściach.
- Najlepiej spisują się aplikatory talerzowe, niestety, są dość ciężkie i nie pozwalają na aplikację dużych dawek w jednym przejeździe.
- Unikać zagęszczenia. Większość beczek z aplikatorami to ciężkie maszyny. Układy regulacji ciśnienia, a także praca z beczką wypełnioną do połowy zmniejszają zagęszczenie gleby.
- Tam gdzie wczesną wiosną nie można wjechać beczką lepiej zastosować nawozy mineralne.
dkonieczka