Jak poinformowała nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa posłowie partii Zielonych zamierzają w tym tygodniu złożyć ustawę zakazującą hodowli zwierząt na futra. W projekcie ma być zapisane 5 letnie vacatio legis. A hodowcy, którzy będą musieli zamknąć swoje fermy, otrzymają odszkodowania. Mają one mieć charakter degresywny - w pierwszym roku vacatio legis wyższe, a potem niższe. Zakaz hodowli ma dotyczyć tylko zwierząt hodowanych na futra, natomiast nie tych hodowanych do celów konsumpcyjnych.
W środku największego kryzysu od II Wojny Światowej
O komentarz poprosiliśmy Szczepana Wójcika prezesa Związku Polski Przemysł Futrzarski, który zwrócił uwagę, że kolejne plany wprowadzenia zakazu zbiegają się z najpotężniejszym kryzysem jakie przechodzi rolnictwo i cała gospodarka od lat.
- Paliwo po 8 złotych, kto wie czy w lipcu nie zapłacimy za litr powyżej 10. Prawie 14-% procentowa inflacja, stopy procentowe nieustannie w górę, raty kredytów rosną w zatrważającym tempie, coraz droższa żywność, brak dostępności surowców, upadające firmy, wojna na Ukrainie i widmo rozlania się jej na inne kraje. Ludzie nie wiedzą jak związać koniec z końcem, a oderwana od rzeczywistości lewica pośrodku światowego kryzysu gospodarczego po raz kolejny planuje niszczyć ludziom i tak bardzo trudne dziś życie – jakby hodowcy, rolnicy nie mieli ważniejszych zmartwień na głowie. Widzę też, że trochę zajął powrót do tematu niszczenia ludziom życia… Może w lewicy nie ma już posłów, którzy sprawnie tłumaczą polecenia z rosyjskiego na polski? Myślę, że te nieustanne próby zakazywania, ograniczania, zamykania, likwidowania rolnictwa – bo przecież tym wszystkim lewakom nie tylko chodzi o norki – to podstawowa agenda Putina i dziś widzimy to wyraźnie. Europa ma być ubezwłasnowolniona z ograniczoną produkcją rolną i uzależniona energetycznie od Rosji. Taką wizję świata widzą propagatorzy tych absurdalnych inicjatyw – napisał Szczepan Wójcik z Polskiego Przemysłu Futrzarskiego.