We wrześniowym raporcie eksperci Międzynarodowej Rady Zbożowej obniżyli, o 0,9 mln ton, do 372,5 mln, swoje wcześniejsze prognozy światowej produkcji soi w bieżącym sezonie. Globalne zbiory pozostają jednak zdecydowanie wyższe niż przed rokiem, kiedy to zebrano 338,3 mln ton.
O 2,4 mln ton obniżono prognozę dla Stanów Zjednoczonych – do 116,5 mln ton wobec, ale i tan amerykanie zbiorą w tym sezonie, zdaniem ekspertów o 20 mln ton soi niż w poprzednim roku gospodarczym (96,6 mln ton). Jednocześnie zwiększono o 1,5 mln t szacunki zbiorów w Brazylii – do 133,5 (126,8 w poprzednim roku).
Eksperci podnieśli o 1 mln ton prognozę światowego eksportu soi w tym sezonie do 165,3. Największy wzrost zagranicznej sprzedaży szczególności wzrost dotyczy Brazylii, która w tym roku wyeksportuje 85,8 mln ton, po 3 miliony ton więcej niż przed rokiem. Nieco mniej, bo o 0,2 mln ton do 8,4 mln ton wzrosły prognozy dla Argentyny. Ten kraj jednak w tym sezonie sprzeda, zdaniem ekspertów o 1,1 mln ton mniej niż w roku ubiegłym. Jednocześnie analitycy nieznacznie obniżyli prognozę dla Kanady, która w tym roku ma wyeksportować na rynki zagraniczne 4 mln ton soi.
Obniżone o 2,2 mln t, do 50 mln ton, zostają prognozy dotyczące światowych końcowych zapasów soi w sezonie 2020/21 mln ton. Eksperci IGC znacząco (o 3,4 mln t) obniżyli prognozę dla Stanów Zjednoczonych – do 11,4 mln ton. Jednocześnie podwyższono prognozę dla Argentyny (o 0,5 mln t) – do 3,8 mln ton, Brazylii (o 0,6 mln t) – do 2 mln ton i aż o 0,7 mln dla Kanady, której zapasy soi na koniec sezonu mają wynieść 1 mln ton.
Te prognozy natychmiast wywołują efekt na rynkach oleistych i soja, która zaczęła spadać na Chicago do poziomów 353 dolarów/t, wraca do rosnącego trendu i drożeje do 355 dolarów/t. Drożeje także rzepak na Matifie. W piątek (25.09.2020 r.) został odwrócony tygodniowy niekorzystny spadkowy trend i rzepak w notowaniach na listopad podrożał o 3,75 euro/t. Wycena listopadowych kursów na zamknięciu giełdy wynosiła wówczas 384,75 euro/t.
Drożeje także soja na krajowym rynku. Większość zainteresowanych soją handlowców i przetwórców podniosło swoje ceny do 1500–1570 zł/t i tylko nieliczni kupujący pozostali na poziomach 1400–1460 zł/t.
Juliusz Urban Fot. Czubiński