Ugorowanie gruntów rolnych jest nowością w tym naborze wniosków o dopłaty bezpośrednie. Nic zatem dziwnego, że rolnicy mają wiele pytań z tym związanych, aby dobrze zrozumieć te przepisy. Jeden z uczestników naszego webinarium zapytał, czy w 2023 roku trzeb ugorować grunty orne w gospodarstwie.
Musimy zgłosić w tym roku ugór razem z uprawą
Jak wskazywał w odpowiedzi nasz ekspert Marek Krysztoforski, to zobowiązanie jest derogowane, czyli w tym roku nie ma ugorowania gruntu, ugorowanie będzie od przyszłego roku.
- W tym roku zgłaszamy tylko tzw. ugór z uprawą, czyli pokazujemy miejsce, które ma tyle procent, ile wymaga warunkowość, ale to jest uprawa. I zgłaszamy, że jest np. ugór—pszenica ozima, ugór— jęczmień jary, ale ugór—kukurydza nie wolno zgłosić. Dotyczy to kukurydzy i soi. To jest przepis w całej Unii w tej chwili obowiązujący - tłumaczył doradca z CDR w Radomiu.
Redaktor naczelny top agrar Polska dopytywał w tym zakresie, czy jeżeli ktoś ma pola, które są już, włączone w ugorowanie, to może je zostawić jako ugór? Bo zgodnie z przepisami nie ma obowiązku zagospodarowania ugoru, tylko jest możliwość zagospodarowania ugoru pod uprawę. Ale jeżeli ktoś planuje, żeby zostawić ugór, to może go zostawić.
- Tak jest, ja tylko chciałem przy tym ugorowaniu zwrócić uwagę na jeden aspekt. Proszę spojrzeć na elementy stałe i produkcyjne. Mamy rów, mamy zadrzewienie śródpolne, mamy żywopłot, mamy drzewa, mamy oczko wodne -- to wszystko się liczy jeszcze jako bardzo korzystne przeliczniki. Jeżeli mamy rów, to każdy metr bieżący rowu to jest 10 m² elementu nieprodukcyjnych. Najpierw trzeba policzyć wszystkie nieprodukcyjne, zobaczyć ile nam z tego wyjdzie i dopiero resztę uzupełniać ugorami - wskazywał Marek Krysztoforski.