- Wszystkie fermy norek należy uznać za narażone na SARS-CoV-2 i monitorowanie powinno obejmować aktywne środki, takie jak testowanie zwierząt i personelu, oprócz biernego nadzoru prowadzonego przez rolników i weterynarzy – czytamy na stronie EFSA.
Jak stwierdzają autorzy raportu, na fermach wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko poprzez kontakt pośredni i bezpośredni, czemu sprzyja duże zagęszczenie zwierząt. Z drugiej strony niewielka odległość między fermami stanowi czynnik ryzyka szybkiej transmisji wirusa z fermy na fermę.
Raport zawiera rekomendacje dotyczące strategii planu monitorowania, z uwzględnieniem konieczności wczesnego wykrywania zakażeń i traktowania wszystkich ferm norek jako zagrożonych zakażeniem.
Losowo wybrane zwierzęta powinny być badane metodą RT-PCR najlepiej w odstępach tygodniowych. Zwierzęta martwe lub przejawiające objawy kliniczne (w liczbie co najmniej 5 osobników) powinny być badane w celu potwierdzenia zakażenia, a pozytywne próbki sekwencjonowane w celu monitorowania ewolucji wirusa a otrzymane wyniki upubliczniane.
Eksperci zalecają także częste badanie personelu i wszystkich osób mających kontakt ze zwierzętami.
Raport został przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej po wybuchach epidemii SARS-CoV-2 na fermach norek w całej Europie w 2020 roku.
Do 29 stycznia zakażenie odnotowano na 400 fermach norek w 9 krajach UE: 290 w Danii, 69 w Holandii, 21 w Grecji, 13 w Szwecji, 3 w Hiszpanii, 2 na Litwie, 1 we Francji, we Włoszech i w Polsce. Przypadek w naszym kraju miał miejsce na fermie w powiecie kartuskim w woj. pomorskim. W stadzie znajdowało się prawie 6 tysięcy norek – wszystkie zwierzęta zostały wybite.