Najwyższa Izba Kontroli ponownie przyjrzała się sprawie spółdzielni mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim. Raport pt. „Prawidłowość finansowania działalności Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim oraz udzielania pomocy finansowej jej członkom” jest poświęcony Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa i Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To kontynuacji wyników kontroli, o której pisaliśmy już wcześniej.
NIK krytykuje KOWR
Najbardziej od kontrolerów NIK-u we wspomnianym raporcie oberwał Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli KOWR aż do marca 2022 roku nie był właściwie przygotowany do stosowania instrumentów finansowych wsparcia rolnictwa, które stanowiły jedno z jego zadań wskazanych w przepisach. Ośrodek, udzielając gwarancji spłaty kredytu, stanowiącej zabezpieczanie (do 30 mln zł) kredytu zaciągniętego przez Spółdzielnię Mleczarską Bielmlek w Banku Ochrony Środowiska S.A. 9 w wysokości 53 min zł, nie posiadał żadnych regulacji w zakresie udzielania takich instrumentów.
- Wobec braku jakichkolwiek procedur KOWR przed udzieleniem gwarancji nie dokonał analizy ryzyka udzielenia gwarancji, w tym oceny zdolności do spłaty zadłużenia zaciągniętego przez SM Bielmlek w BOŚ. Ośrodek nie weryfikował również danych w Księgach Wieczystych w zakresie obciążeń nieruchomości oraz w Sądowym Rejestrze Zastawów w zakresie obciążeń majątku ruchomego SM Bielmlek stanowiących zabezpieczenie udzielonej gwarancji kredytowej – czytamy w wystąpieniu pokontrolnym NIK.