Wprowadzenie Europejskiego Zielonego Ładu zakłada, że do 2030 r. aż 25% użytków rolnych w UE będzie objętych produkcją ekologiczną. Nowe dopłaty do produkcji ekologicznej i wyeliminowanie degresywności płatności przy dużych areałach stworzą lepsze warunki dla konwersji upraw konwencjonalnych w ekologiczne.
Jakie są szanse i zagrożenia dla rozwoju produkcji ekologicznej w Polsce?
Dane FIBL opublikowane w 2022 r. wskazują, że w Polsce w 2020 r. odsetek powierzchni upraw ekologicznych i będących w trakcie konwersji stanowił jedynie 3,5% gruntów wykorzystywanych w rolnictwie. Natomiast z danych GUS wynika, że w 2020 roku produkcja ekologiczna była prowadzona w 18,6 tys. gospodarstw. Z tego szacuje się, że około 1500 z nich prowadziło produkcję ekologiczną owoców. W latach wcześniejszych wskaźnik ten był nieco większy i wynosił około 4%. Było to efektem boomu z lat 2003–2011, kiedy udział wzrósł aż 11-krotnie. Tak duży przyrost areału upraw ekologicznych, w tym zwłaszcza sadów orzechowych i plantacji malin jesiennych, był głównie wynikiem bardzo korzystnych dopłat w okresie do 2013 r. Niestety, przyrost powierzchni sadów i jagodników ekologicznych absolutnie nie był skorelowany z jakimkolwiek przyrostem podaży produkcji owoców na rynek, co potwierdza opinię, iż bardzo dużo plantacji powstało jedynie w celu uzyskiwania wysokich dopłat. Czy wobec wdrażanej strategii Europejskiego Zielonego Ładu sytuacja na rynku polskich owoców ekologicznych ma szansę się zmienić?