4 marca 2022 roku przyjęto dyrektywę wprowadzającą tymczasową ochronę w związku z napływem osób uciekających z Ukrainy z powodu wojny.
Unia otwiera rynek pracy dla uchodźców z Ukrainy. Czy wyjadą teraz z Polski?
Na ten moment ponad milion obywateli Ukrainy szuka schronienia w Polsce - stan na 7 marca br. W tym tygodniu sejm ma przyjąć tzw. specustawę regulującą te kwestie w polskim prawie – chodzi o prawo pobytu, zakwaterowania, dostęp do rynku pracy, oświaty i służby zdrowia.
– W perspektywie długoterminowej istnieje taka możliwość, ale na pewno nie stanie się to od razu z wielu powodów – uważa Tomas Bogdevic, dyrektor generalny międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal.
Po pierwsze – większość uchodźców nadal ma nadzieję, że wojna szybko się skończy i wrócą do domu.
– Nie mamy obecnie do czynienia z migracją zarobkową, tylko z ucieczką od wojny. Ci ludzie zostawili w popłochu swoje domy, cały dobytek życia. W Polsce szukają przede wszystkim spokoju i bezpieczeństwa, niekoniecznie od razu zatrudnienia. Oczywiście, będą potrzebowali pracy jako źródła utrzymania na czas pobytu tutaj, ale czy na długo – zależy od przebiegu działań wojennych na Ukrainie – mówi Tomas Bogdevic.
Drugą przyczyną, zdaniem Bogdevica, jest dość duża społeczność ukraińska w Polsce, która uformowała się tutaj przed wojną.
– To między innymi dlatego Polska została kierunkiem pierwszego wyboru dla uchodźców – do Węgier, Słowacji czy Rumunii, mimo otwartych granic, wyjeżdża dużo mniej ludzi. Każdy ma tutaj krewnych, przyjaciół, znajomych czy przynajmniej znajomych znajomych. Wśród swoich czują się bardziej komfortowo – mówi dyrektor Gremi Personal.