Podczas poniedziałkowego wieczornego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa przedstawiono informację na temat aktualnej sytuacji związanej z afrykańskim pomorem świń w Polsce oraz prowadzonych działań przez Inspekcję Weterynaryjną.
Wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński powiedział, że prawie wszystkie przypadki ASF to efekt „przyjście wirusa z lasu” i stąd potrzeba kontynuowania odstrzałów sanitarnych. Ale z tym jest problem ponieważ zdaniem resortu rolnictwa Polski Związek Łowiecki nie radzi sobie z wykonywaniem tych zadań. – Polski Związek Łowiecki nic nie robi i stał się sojusznikiem ekologów. Nie jest zdolny podjąć działań o znaczeniu fundamentalnym dla racji stanu – powiedział wiceminister Sz. Giżyński.
Jego zdaniem problemem jest także brak wiarygodnych danych statystycznych na temat liczby dzików w Polsce.
Nowe laboratoria
Główny Lekarz Weterynarii Mirosław Welz zapowiedział wzmocnienie w zakresie liczby laboratoriów badających próbki w kierunku ASF. Obecnie jest 6 takich miejsc (wczoraj otwarto laboratorium we Włocławku). W dalszej perspektywie planuje się stworzenie laboratoriów w Piotrkowie Trybunalskim, czyli w świńskim zagłębiu w województwie łódzkim. Utrzymuje się tu ok. 180 tys. świń, czyli 5 % całej produkcji w Polsce. – Wiem jak to zrobić szybko i skutecznie – zapewniał M. Welz, który jednak zastrzegł, że potrzebne jest na to 3 miesiące, gdyż niezbędne jest przeszkolenie pracowników i przejście procedur akredytacyjnych. W normalnych warunkach trwałoby to ponad pół roku.