Sześć warstw folii
Claas wyjaśnia: „Dziś już nikt nie wyobraża sobie pracy bez automatycznej owijarki, zwłaszcza, że najnowszy model Claas Rollant Uniwrap 400 obecnie owija balot sześcioma warstwami folii w zaledwie 23 s. Przenoszenie i owijanie jest kontrolowane przez zespół czujników i nie wymaga stosowania kamery, która absorbowałaby uwagę operatora”.
Zanim do tego doszło było sporo pracy, najpierw z prasowanie a później owijaniem, co angażowało ludzi i dwa ciągniki. Odpowiedzią na taki stan było powstanie prasoowijarki Claas Rollant Uniwrap 250. Takie rozwiązanie chyba najbardziej ucieszyło firmy usługowe.
Owijarka na pochyłościach
Prasy z owijarką sprawdzają się podczas pracy na małych polach i zboczach. Producent wskazuje, że modele Rollant Uniwrap od początku wyposażano w jedną oś zamiast dwóch, ale z większymi oponami. Celem było łatwiejsze ciągnięcie sprzętu, jej zwrotność i ochrona runi.
Kolejną cechą, o której wspomina producent serii Uniwrap, jest to, że niezawodnie prowadzi bele z prasy na stół owijania. Dzięki temu prasy z owijarką mogą pracować na znacznych pochyłościach terenu.
Warunkiem niezawodnego działania musi być współdziałanie stołu transportowego i stołu owijania. To szczególnie istotne w przypadku nie całkiem czysto formowanych bel. Poza tym balot musi obracać się pewnie, aby mógł zostać hermetycznie owinięty folią. W tym celu Claas opracował kombinację stołu transportowego z dużymi bocznymi blachami prowadzącymi i głębokiego stołu owijania, który składa się z pasów i rolek podporowych.