Zakupy rzepaku na odległe miesiące utrudniają zaplanowanie dokończenia żniw zbożowych, ale wchodzą również w terminy zbiorów kukurydzy. Dlatego niezmiernie istotne jest by zachowania sprzedażowe dopasować do swoich zbiorów, by samemu nie przygotować sobie presji sprzedażowej, bo ta zawsze odbija się na gorszej cenie uzyskanej za towar.
Nowe prognozy zza Oceanu
USDA w swoim najnowszym raporcie podażowo-popytowym o 2,5 mln t zredukowała prognozę zbiorów soi do 402,8 mln ton
Z pozostałych najważniejszych informacji dotyczących rynku oleistych zwrócić należy uwagę na fakt mniejszego o 0,5 mln t eksportu canoli z Kanady, która pod wpływem gorszych prognoz zbiorów wyeksportuje już nie 8,9 tylko 8,4 mln t.
Mniejsze wolumeny eksportu nasion rzepaku zaliczają także Meksyk, obecnie 1,3 mln t (redukcja 200 tys. t) i Urugwaj 200 tys. t, tu planowany eksport będzie mniejszy o ponad połowę (redukcja 265 tys. t). Sytuację w oleju rzepakowym poratować może Białoruś, której eksport tego produktu wzrośnie o 215 tys. t do 525 tys. t, ale całą tę nadwyżkę są w stanie zagospodarować Chiny z importem zwiększającym się o 200 tys. t i łącznymi zagranicznymi zakupami oleju rzepakowego wynoszącymi aż 1,5 mln ton.
Reakcja rynku stonowana
Rzepak na Matifie, który w efekcie różnych odchyleń jeszcze wczoraj wczesnym popołudniem był wyceniany na podobnym poziomie jak tydzień temu, w czwartek na zakończeniu giełdowego dnia (17.08.2023 r.) na kontrakcie listopadowym jest wyceniany na 468 €/t, a więc 7 euro drożej niż przed tygodniem.
Polskie firmy handlowe, które płaciły najsłabiej ceny lekko podniosły, a te co rzepak wyceniały najdrożej nieco swe ceny skorygowały i tym oto sposobem średnia skorygowała się tylko nieznacznie, a obecne propozycje wynoszą 1560–1860 zł/t.