Nawet zdecydowanie mniejszy import i niepewność tego co stanie się z importem z Ukrainy po 15 września nie powoduje jakiś nerwowych ruchów cenowych.
KE prognozuje niższy plon
KE według analiz opublikowanych w Biuletynie Mars swoje prognozy średnich europejskich plonów rzepaku na ten sezon zmieniła tylko nieznacznie z 3,2 t/ha, na 3,19 t/ha. Jednak będzie to średnia sporo niższa od poprzedniego roku, gdy unijne plony wynosiły 3,33 t/ha. Tym samym tegoroczne plony będą o 4% niższe od poprzedniego sezonu, ale o 3% wyższe od średniej z ostatnich pięciu lat.
Największe spadki plonów notowane są w niewielkiej Estonii i znacznie większej, ale nie słynącej ze szczególnie dużej produkcji rzepaku Hiszpanii. Z potęg produkcyjnych, Niemcy z wynikiem 3,57 t/ha będą miały polny mniejsze o 10% rok do roku i do średniej wyższe tylko o 3%. Nieco gorzej będzie we Francji, która zbierając średnio 3,43 t/ha, ma mieć tegoroczny plon mniejszy o 7% od ubiegłorocznego i większy o 6% od średniej pięcioletniej.
Polska ze średnim plonem 3,25 t/ha, gdy przyglądniemy się na relacje do średnich wypada nieco lepiej, bo mamy mieć plon tylko o 4% mniejszy od poprzedniego, a aż o 7% większy od średniej z ostatniego pięciolecia.