Powodem spekulatywnego wzrostu notowań na giełdach są obawy dotyczące wysokiego zagrożenia związanego z uszkodzeniami upraw pszenicy ozimej, które nie są pokryte wystarczającą warstwą śniegu. Jednocześnie prognozy meteorologów, które mówiły o dodatniej temperaturze od poniedziałku, stały się swego rodzaju „hamulcem” cen – dzięki nim notowania wzrosły tylko o 1-2,6%. Co więcej, tegoroczne notowania były nieco niższe od ubiegłorocznych.
Tak więc, w piątek 23 grudnia notowania giełdowe wzrosły:
· +1,8% – marcowe kontrakty terminowe na miękką pszenice ozimą SRW w Chicago – do 285,1 dolarów/t (notowania w skali rocznej spadły o 4,9%);
· +1% – marcowe kontrakty terminowe na pszenicę ozimą HRW w Kansas City – do 321,4 dolarów/t (notowania w skali rocznej wzrosły o 2,5%);
· +1% – marcowe kontrakty terminowe na twardą pszenicę jarą HRS w Minneapolis – do 342,4 USD / t (notowania w skali rocznej spadły o 10,2%);
· +2,6% – marcowe kontrakty terminowe na pszenicę na paryskim Euronext – do 311,75 euro/t, czyli 330,9 dolarów/t (notowania w skali rocznej wzrosły o 1,9%).
Jedyne kontrakty terminowe, których cena pozostała na tym samym poziomie, to styczniowe kontrakty terminowe na pszenicę czarnomorską w Chicago wynosząc 309,75 dolarów/t, w skali rocznej jej wartość spadła o 11%.