Wiosną i jesienią wraca temat zanieczyszczania drogi błotem wywożonym na kołach maszyn rolniczych. Problem ten nasila się zwłaszcza w okresach deszczowej pogody, czego przykład mieliśmy w 2017 roku. Dodatkowo rośnie liczba tzw. interwencji obywatelskich, tj. zgłoszeń zabrudzenia drogi przez inne osoby korzystające z dróg, na Policję, do urzędów gmin oraz do zarządców dróg. Faktycznie mamy tu do czynienia z:
- aspektem technicznym zanieczyszczenia drogi oraz
- aspektem prawnym.
Tutaj zajmiemy się stroną prawną, gdzie, co do zasady, obowiązuje bezwzględny zakaz zaśmiecania lub zanieczyszczania drogi publicznej.
Zanieczyszczanie = wykroczenie
Zanieczyszczenie drogi jest kwalifikowane jako wykroczenie określone w art. 91 Kodeksu Wykroczeń. Za takie wykroczenie, poza obowiązkiem oczyszczenia drogi, grozi kara grzywny do 1500 zł. Druga sankcja karna o nieco mniejszej wadze - mandat karny do 200 złotych - grozi za zaśmiecanie lub zanieczyszczanie drogi publicznej na podstawie art.45 ust.1 pkt 9 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Należy też pamiętać o kwestiach związanych z ewentualną odpowiedzialnością karną i cywilno-prawną za spowodowanie wypadku lub kolizji drogowej na skutek udowodnionego wpływu zanieczyszczenia drogi, np. z powodu poślizgu na warstwie błota naniesionego z pól na kołach ciągników.
Wszczęcie postępowania z ww. tytułów może nastąpić z urzędu, np. stwierdza to przejeżdżający patrol policji lub na wniosek zarządcy drogi (gmina, powiat, województwo samorządowe, GDDKiA) – w szczególności po otrzymaniu „donosu obywatelskiego”. Ww. zasady dotyczą dróg publicznych. Tymczasem na terenach wiejskich często mamy drogi, które nie są zaliczane do dróg publicznych, o czym użytkownik najczęściej nie wie. Aby droga była uznana za publiczną, musi zostać zaliczona w trybie przewidzianym w ustawie o drogach publicznych do jednej z kategorii dróg i jednocześnie spełniać warunek możliwości powszechnego korzystania z niej.
Drogi niezaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, a więc nie mające charakteru drogi publicznej w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, w szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych są drogami wewnętrznymi (mogą to być drogi wyłącznie prywatne albo z własnością mieszaną prywatno-komunalną). Co do zasady na drogach wewnętrznych nie obowiązują przepisy o Ruchu Drogowym, za wyjątkiem obowiązku stosowania się do znaków i sygnałów drogowych ustawionych przez właściciela drogi oraz zakazie stwarzania zagrożenia (szeroko rozumianego).
Na terenach miejskich i na niektórych osiedlach wiejskich możemy jeszcze znaleźć wprowadzone w 2010 r. oznaczenia dróg wewnętrznych jako „Strefa zamieszkania” lub „Strefa ruchu” – w obrębie takich oznaczeń na drogach wewnętrznych obowiązują w praktyce wszystkie przepisy RD. Z pewnym uproszczeniem można założyć, że na „zwykłej” drodze wewnętrznej doprowadzenie do zanieczyszczenia np. przy wywozie obornika, będzie zagrożone mandatem karnym tylko w przypadku stwierdzonego zagrożenia bezpieczeństwa, natomiast właściciel drogi ma możliwość ewentualnych roszczeń na drodze cywilno prawnej.