Kmera zaznacza, że handel na rynku znajduje się pod presją pogody i obostrzeń pandemicznych. Stąd wynika mniejsze zainteresowanie kupców warzywami.
- Niski popyt wywołał m.in. spadek cen pomidorów. Obecnie są one w cenie 6,5 zł/kg i co dziwne, stawki za odmiany malinowe i zwyczajne zrównały się - zaznacza Kmera.
Wyjaśnia, że tańsze są także ogórki. Kilogram kosztuje 5-6 zł. To cena, przy której praktycznie zamiera import.
Mało jest jeszcze sałaty, więc jest ona stosunkowo droga - po ok 3 zł/sztukę. - I to nadal jest impuls do importu. Dlatego w naszej ofercie pojawia się sałata z Flandrii w cenie 2 zł/główkę - zaznacza Kmera.
Z kolei rzodkiewka ma nadal konkurencję z Włoch. Za pęczek importowanej trzeba zapłacić 1,60 zł, zaś za polską o ok. 1 zł więcej (2,50 - 2,70 zł/pęczek).
Dostępne są także polskie szparagi. Ale ich cena jest wysoka - 35 zł/kg. Jest już rabarbar - w cenie 10 zł/kg. - To są oczywiście spore ceny, ale jak tylko pogoda się poprawi i przyspieszy wegetację, stawki powinny spaść, a podaż wzrosnąć - wyjaśnia Kmera.
Na Broniszach nadal sporo jest warzyw z importu i niektóre, jak np. pomidory, pory czy papryka są drogie.
Jakie są ceny warzyw? Jak wygląda handel na Broniszach? Zobacz film!