Awantura o mięso w hiszpańskim rządzie
Niespójne poglądy polityczne i przekonania doprowadziły do awantury w hiszpańskim rządzie. Minister rolnictwa dyskutuje z ministrem spraw konsumenckich na temat zniechęcania do spożywania mięsa, a premier Sanchez kwituje sytuację jednym dobitnym zdaniem.
Jak donosi Reuters hiszpański minister rolnictwa i jego odpowiednik do spraw konsumenckich odbyli publicznie żywiołową dyskusję w związku z kampanią mającą na celu zmniejszenie spożycia mięsa w kraju słynącym z pysznej szynki, kiełbasy chorizo i mnóstwa innych lokalnych i tradycyjnych wyrobów mięsnych.
Minister rolnictwa Luis Planas, należy do Partii Socjalistycznej premiera Pedro Sancheza, która ma silną pozycję na obszarach wiejskich i jest wspierana przez tradycyjnych wyborców z klasy robotniczej, także rolników. Bardziej radykalny Unidas Podemos Garzon, którego wyborcy to głównie mieszkańcy większych miast, niekoniecznie związani z terenami wiejskimi i produkcją żywności, wypuścił kampanię „Mniej mięsa, więcej życia”, która według Planasa oczernia pracę rolników.
Garzon z kolei twierdzi, że spożywanie mniejszej ilości mięsa jest zdrowsze i lepsze dla środowiska. A dodatkowo, powiedział, że cierpiał na problemy zdrowotne z powodu jedzenia zbyt dużej ilości mięsa. Prężnie działający związek rolników UPA skrytykował kampanię nazywając ją „nieodpowiedzialną, mylącą i oszukańczą”. Ludowcy mają dość zaglądania do ich gospodarstw i domów, osób które nie mają pojęcia o pracy rolników.
Oczywiście kampanię wspierał tamtejszy Greenpeace i inne organizacje walczące o ochronę praw zwierząt i ochronę klimatu. Sytuację, bardzo dobitnie skwitował premier Hiszpanii Sanchez, zapytany o awanturę przez Reutersa, stanął po stronie mięsożerców i rolników „Dla mnie nie ma nic lepszego niż dobrze wysmażony stek T-bone” – powiedział.
W takich sytuacjach bardzo ważna jest aktywna obrona interesów rolników i tradycji kulinarnych. W światowej dyskusji należy szukać mądrych rozwiązań, dawać konsumentom możliwość wyboru, nie zabraniać, nie krytykować i przekazywać rzetelną wiedzę. Każdy człowiek ma prawo jeść to co chce, ale jednocześnie powinien wiedzieć i mieć wybór. Znać fakty, a nie kłamstwa, móc wybrać, a nie narzucać.
oprac. dkol na podst. reuters.com