Trzeba zatrzymać drożyznę
Sytuacja rolników i przedsiębiorców zmusza ich do kolejnych protestów. Tym razem zapowiadają blokady i przemarsze w całej Polsce, a wielkopolski organizator i koordynator AgroUnii, Filip Pawlik, poinformował o złożeniu zawiadomienia o proteście w okolicach Środy Wielkopolskiej. Planowany protest ma odbyć się w środę 9 lutego 2022 r.
– Nasz główny postulat to stop drożyźnie. Ona dzisiaj dotyka rolników, przedsiębiorców i konsumentów. Trzeba to zatrzymać – powiedział mediom Pawlik, rolnik i działacz AgroUnii. Zapraszał do wyjścia na ulice również przedsiębiorców i konsumentów, którzy będąc ostatnim ogniwem łańcucha dostaw żywności, również ponoszą koszty panującej drożyzny.
Wysokie rachunki, wysokie ceny, wysokie koszty
Wielkopolski koordynator AgroUnii poinformował, że organizacja reprezentująca już nie tylko rolników, ale również innych producentów żywności, nie zgadza się na wysokie ceny prądu, gazu i nawozów. Działacze są przeciwni inflacji, która niszczy przedsiębiorstwa i niskim zarobkom, które w żaden sposób nie przekładają się na ceny.
Na konferencji głos zabrał też Piotr Kowalewski, właściciel piekarni w Środzie Wielkopolskiej. Jego rachunki w ciągu roku wzrosły trzykrotnie.
– W tamtym roku miałem do zapłacenia 12 tys. złotych miesięcznie za prąd. W tej chwili spodziewam się rachunku 3-krotnie wyższego, na około 36 tys. złotych – mówił przedsiębiorca, zaznaczając, że nie tylko on musiał stawić czoła podwyżkom – w tej samej branży upadają zakłady, które nie poradzą sobie z rosnącymi kosztami – Prowadzę firmę już 27 lat, wyszkoliłem łącznie już 70 uczniów. A teraz dostajemy od państwa takie „podziękowanie”. Przecież za chwilę naszej firmy nie będzie stać na produkcję chleba – mówił Kowalewski.
Filip Pawlik skomentował także zapowiadaną obniżkę VAT na żywność.
– Premier mówi, że państwo obniżyło podatek VAT na żywność od 1 lutego. Ale już dwa tygodnie temu markety zaczęły podnosić ceny żywności o 20% po to tylko, żeby teraz obniżyć te ceny o 5%. I teraz są do przodu. My się na to nie zgadzamy – mówił działacz AgroUnii.