Bombovit – nowa mieszanka mineralno-witaminowo-energetyczna od Agro Netzwerk to preparat oparty na mlecznym kompleksie wapniowym ProMilCa®(serwatka w proszku) z wapnem i fosforem w formie organicznej obok cukru mlecznego (laktozy) zawiera sód, magnez oraz wiele mikroelementów, w tym m.in. cynk, żelazo, jod czy selen. Do tego dochodzą m.in. aminokwasy (lizyna i metionina) oraz komplet witamin (m.in. z grupy B, w tym cholina i niacyna). Zgodnie z opisem producenta, preparat należy podawać z mlekiem/preparatem mlekozastępczym lub z paszą stałą. <img src="/media/uploads/8a_bombovit_3.jpg" alt="" width="100%" />  
<h2>Jak stosować Bombovit? </h2>
Dawkę 20 g/dzień w pierwszych 10 dniach życia należy podzielić na dwa odpasy (2 × 10 g), a przez 10 dni przed odsadzeniem podawać w całości raz dziennie. Na jedno zwierzę należy przeznaczyć ok. 400 g. Cena produktu to 19,96 zł brutto (za 0,4 kg). Więcej informacji: <a href="http://www.agronetzwerk.eu" target="_blank" rel="noopener">www.agronetzwerk.eu</a>

codzienny

top agrar Polska

Agro Netzwerk

Bombovit

mieszanka mineralno-witaminowa

preparat mlekozastępczy

żywienie cieląt

Mieszanka mineralno-witaminowo-energetyczna dla cieląt

<h2>Europejski rynek wołowiny<o:p></o:p></h2>
Agresja militarna <a href="https://www.topagrar.pl/articles/rynek-zboz/rosjanie-ostrzelali-rakietami-port-w-odessie-tyle-sa-warte-wczorajsze-porozumienia-z-turcja-i-onz/" target="_blank" rel="noopener">Rosji na Ukrainę</a> poważnie zakłóciła funkcjonowanie światowych rynków rolnych. To wpłynęło na zwiększenie <a href="https://www.topagrar.pl/articles/raporty-igc/raport-igc-po-rekordowych-zbiorach-zboz-juz-ani-sladu/" target="_blank" rel="noopener">niepewności co do dostępności zbóż i nasion oleistych </a>w przyszłości i dodało kolejny element niestabilności do już i tak napiętych rynków. UE jest w dużej mierze samowystarczalna pod względem produkowanej żywności, ma ogromną nadwyżkę w handlu rolno-spożywczym, a po jednolitym rynku UE można po raz kolejny spodziewać się, że udowodni swoją zdolność do amortyzacji wstrząsów. Niemniej istnieją pewne obawy dotyczące opłacalności ze względu na wysokie koszty produkcji i tendencje wzrostowe inflacji.<o:p></o:p>
<div data-article-box=""></div><h2>Prognoza krótkoterminowa dla europejskiej wołowiny<o:p></o:p></h2>
Oczekuje się, że produkcja wołowiny w UE zmniejszy się o 0,5 % w 2022 r. pomimo stosunkowo wysokich cen, głównie z powodu dostosowania organizacyjnego w sektorze wołowiny i mleczarskim:<a href="https://www.topagrar.pl/notowania/mleko/" target="_blank" rel="noopener"> ceny w skupie mleka pozostają na wysokim poziomie</a>, co zachęca rolników do pozostania w tej gałęzi produkcji, bez zmniejszania stad mlecznych. Według EuroMeatNews, eksport powinien nieznacznie wzrosnąć dzięki umowom handlowym, ale jest ograniczany przez niską podaż wewnętrzną i nieustające napięcia handlowe z Wielką Brytanią. <o:p></o:p>
<a href="https://www.topagrar.pl/articles/aktualnosci/umowa-o-wolnym-handlu-miedzy-ue-i-nowa-zelandia-skorzystamy-czy-stracimy/" target="_blank" rel="noopener">Import wołowiny do UE </a>może wzrosnąć do 15 % w 2022 r. (po dwóch latach niższego przywozu) dzięki ponownemu otwarciu usług gastronomicznych w Unii, szybszej odbudowie podaży przez Brazylię i dodatkowemu przywozowi w ramach kontyngentu z Argentyny.<o:p></o:p>
Chociaż podaż w Europie jest ograniczona, według niedawno opublikowanego raportu OECD/FAO Agricultural Outlook na lata 2022-2031, światowa produkcja mięsa wzrosła o 5% w 2021 r. do szacunkowych 339 Mt.<o:p></o:p>
<div data-article-box=""></div><h2>Ceny rosną: zarówno żywca, jak i paszy<o:p></o:p></h2>
Jak przewidują specjaliści Credit Agricole w letnim wydaniu AgroMapy, w 2022 r. obserwujemy poprawę opłacalności produkcji bydła mimo wyższych cen paszy i kosztów produkcji.<o:p></o:p>
„Źródłem bardzo wysokich cen skupu bydła jest niższa światowa podaż mięsa, przy jednoczesnym silnym popycie oraz coraz większa presja kosztowa wynikająca przede wszystkim z rosnących cen pasz. Podtrzymujemy naszą ocenę, że kolejne kwartały przyniosą zwiększenie światowej podaży mięsa wołowego, co będzie sprzyjać spadkowi cen skupu. Jednocześnie utrzymujące się obecnie bardzo wysokie na tle historycznym ceny wołowiny oddziałują w kierunku obniżenia popytu na ten gatunek mięsa, co będzie dodatkowym czynnikiem stabilizującym sytuację cenową.„ – czytamy w opracowaniu. Specjaliści oczekują również, że ceny skupu bydła pozostaną na wysokim na tle historycznym poziomie. <o:p></o:p>
Niestety, relacja ceny żywca do cen paszy może okazać się nieopłacalna. Na ceny ogromny wpływ ma relacja popytu i podaży, tak więc szacowana wielkość produkcji ma tu znaczenie. „Głównym czynnikiem ryzyka dla naszej prognozy jest <a href="https://www.topagrar.pl/articles/bydlo-miesne/ceny-odsadkow-i-oplacalnosc-hodowli-bydla-miesnego/" target="_blank" rel="noopener">tempo odbudowy podaży bydła na świecie</a>. W okresie I-III 2022 r. wartość polskiego eksportu wołowiny (żywca, mięsa oraz przetworów) zwiększyła się o 41,4% r/r wobec spadku o 7,4% w analogicznym okresie 2021 r. Cena skupu bydła wyniosła w kwietniu 11,23 zł/kg (+56,2% r/r), a cena pasz dla bydła 2,29 zł/kg (+28,6% r/r). W rezultacie relacja cen żywiec/pasza ukształtowała się na poziomie 4,91 wobec 4,04 przed rokiem, sygnalizując silną poprawę opłacalności produkcji w ujęciu rocznym. Uwzględniając sytuację na unijnym i krajowym rynku wołowiny oczekujemy, że cena skupu bydła w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 11,50 zł/kg oraz 9,50 zł/kg na koniec 2023 r.”<o:p></o:p>
<div data-article-box=""></div><h2>Ceny bydła w górę na krajowym rynku<o:p></o:p></h2>
Podążając za trendami wzrostowymi z niemieckiej giełdy VEZG również polskie skupy podniosły ceny. W górę poszły wszystkie kategorie produkcyjne, nie zmieniła się jedynie stawka za żywiec w kategorii krów. <o:p></o:p>
Cena maksymalna za byki w kl. R wzrosła do 22,80 zł/kg a średnia do 21,21 zł/kg. W kl. O stawka za byka maksymalnie wyniosła 21,80 zł/kg przy średniej 20,76 zł. Średnia cena za żywiec w kategorii byków to w tym tygodniu 12,76 zł/kg.<o:p></o:p>
Podrożały też jałówki, osiągając średnią cenę w kl. R 21,33 zł/kg (maksymalna stawka 22,50 zł/kg). Średnia w kl. O to natomiast 20,58 zł/kg, przy maksymalnej cenie 21,50 zł/kg. Średnia stawka za jałówki w wadze żywej wyniosła 10,83 zł/kg (maksymalna cena 12 zł/kg).<o:p></o:p>
W tym tygodniu za krowę w klasie R hodowcy mogą otrzymać średnio 19,80 zł, a maksymalnie 21,50 zł/kg – aczkolwiek skupujący sygnalizują, że brakuje zwierząt w tej kategorii. Popularniejsze są krowy w kl. O, za które średnio rolnik otrzyma 19,59 zł/kg (maksymalnie 21 zł/kg) oraz krowy w wadze żywej, których stawka pozostaje na poziomie 9,60 zł/kg.<o:p></o:p>
<h3 class="MsoNormal"><a href="https://www.topagrar.pl/notowania/bydlo/" target="_blank" rel="noopener">Wszystkie ceny możesz sprawdzić tutaj – aktualne notowania cen!  </a> <div data-article-box=""></div><o:p></o:p></h3>
<a href="https://premium.topagrar.pl/package/?_ga=2.23629497.262312587.1658727947-1048508301.1625748026" target="_blank" rel="noopener"><img src="/media/uploads/topbydo_okadka_sierpien_2022-min.jpg" width="100%" alt="" /></a> al fot. EnvatoElements

<h2>Europejski rynek wołowiny</h2>
Agresja militarna <a href="https://www.topagrar.pl/articles/rynek-zboz/rosjanie-ostrzelali-rakietami-port-w-odessie-tyle-sa-warte-wczorajsze-porozumienia-z-turcja-i-onz/" target="_blank" rel="noopener">Rosji na Ukrainę</a> poważnie zakłóciła funkcjonowanie światowych rynków rolnych. To wpłynęło na zwiększenie <a href="https://www.topagrar.pl/articles/raporty-igc/raport-igc-po-rekordowych-zbiorach-zboz-juz-ani-sladu/" target="_blank" rel="noopener">niepewności co do dostępności zbóż i nasion oleistych </a>w przyszłości i dodało kolejny element niestabilności do już i tak napiętych rynków. UE jest w dużej mierze samowystarczalna pod względem produkowanej żywności, ma ogromną nadwyżkę w handlu rolno-spożywczym, a po jednolitym rynku UE można po raz kolejny spodziewać się, że udowodni swoją zdolność do amortyzacji wstrząsów. Niemniej istnieją pewne obawy dotyczące opłacalności ze względu na wysokie koszty produkcji i tendencje wzrostowe inflacji.
<h2>Prognoza krótkoterminowa dla europejskiej wołowiny</h2>
Oczekuje się, że produkcja wołowiny w UE zmniejszy się o 0,5 % w 2022 r. pomimo stosunkowo wysokich cen, głównie z powodu dostosowania organizacyjnego w sektorze wołowiny i mleczarskim:<a href="https://www.topagrar.pl/notowania/mleko/" target="_blank" rel="noopener"> ceny w skupie mleka pozostają na wysokim poziomie</a>, co zachęca rolników do pozostania w tej gałęzi produkcji, bez zmniejszania stad mlecznych. Według EuroMeatNews, eksport powinien nieznacznie wzrosnąć dzięki umowom handlowym, ale jest ograniczany przez niską podaż wewnętrzną i nieustające napięcia handlowe z Wielką Brytanią.

redaktor portalu topagrar.pl, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt

authoress

Aneta Lewandowska

bydło

cena za byki

ceny

ceny rynkowe

ceny skupu

ceny skupu bydła

ceny skupu żywca wołowego

ile płacą ubojnie

ile za byki

notowania cen żywca

notowania rynkowe

po ile byki

po ile kupują byki

skup

skup bydła

skup bydła mięsnego

stawki

za ile skupują byki

zakłady mięsne

Skup bydła – ceny poszły w górę! Ile płacą za byki w tym tygodniu?

Rodzice przekazali gospodarstwo w Krysiakach Markowi w 2008 r. – Moi rodzice aktywnie nas wspierali od początku działalności. Nigdy nie narzucali, nie wymagali, po prostu pomagali. Mieliśmy pod tym względem niezwykłe szczęście – mówi hodowca. Wówczas utrzymywali 20 krów mlecznych (5,5 tys. l średnio od krowy) w oborze uwięziowej. Już wtedy rolnik filmował wesela, a działalność kręciła się na pełnych obrotach. Ania z kolei pracowała w sklepie spożywczym. Pojawił się dylemat, w którym kierunku iść. Wybór nie był prosty, ale okazał się trafny – wypaliło jedno i drugie. Jak rodzina radzi sobie, łącząc hodowlę liczącą 80 szt. bydła i działalność gospodarczą? <img src="/media/uploads/pawelczykowie_rolnik_dwuzawodowiec-min_2eK9D9I.jpg" alt="Marek i Ania Pawelczykowie z dziećmi, Krysiaki" width="100%" />
<h2>Rolnik-dwuzawodowiec</h2>
– Pierwszą kamerę wygrałem na Olimpiadzie Młodych Producentów Rolnych w Siedlcach. To był zupełny przypadek, bo sprzęt leżał później trzy lata prawie nieużywany. Znajomi poprosili, żeby im nagrać wesele. Zrobiłem, zmontowałem, ludzie zobaczyli. Informacja rozeszła się drogą pantoflową i potem zaczęły się sypać terminy. W pierwszym roku było jedno, w drugim kilka, a potem doszliśmy do takiego momentu, kiedy na przykład w sierpniu nakręciłem 8 wesel – wspomina Marek. To był czas, kiedy rolnika praktycznie nie było w domu. Ania zostawała sama. Rozpoczęły się też inwestycje w kamery, sprzęty do obróbki i montażu. W pewnym momencie działalność stała się głównym źródłem dochodu.
– Trzeba przyznać, że nie wiązaliśmy początkowo przyszłości z gospodarstwem. Później się okazało, że lepiej mieć jedno i drugie jako zabezpieczenie dochodu – tłumaczy Marek. Podjęli decyzję, że z jednego trzeba zrezygnować. – Padło na sklep i mi to pasowało. Potem pojawiły się dzieci – mówi Ania. Hodowcy stwierdzili, że jeśli mają dalej gospodarzyć, to należałoby <a href="https://www.topagrar.pl/articles/obory/konkurs-obora-na-medal-kategoria-i-obory-do-70-krow/" target="_blank" rel="noopener">wybudować nową oborę</a> (2011 r.), również uwięziową (40 stanowisk). W oborze uwięziowej zrobiło się ciasno, hodowcy postanowili wybudować dodatkowo wolnostanowiskową oborę na głębokiej ściółce dla jałówek, cieląt i krów zasuszonych.
Teraz praca w gospodarstwie i na weselach jest dobrze zorganizowana.
– Wesela to zajęcie weekendowe i planowane z dużym wyprzedzeniem, dlatego we wrażliwych terminach agrotechnicznych nie biorę zleceń – dodaje rolnik.
<div data-article-box=""></div><h2>Dobra organizacja pracy</h2>
– Mąż czasami wracał z pola w sobotę i w południe już był gotowy do wyjazdu na nagrania. Po weselach wracał koło 3.00. Rano dawałam sobie radę sama. Kiedy budowaliśmy oborę dla krów, to już z myślą, że jedna osoba poradzi sobie samodzielnie. Jest zgarniacz i dojarka przewodowa – podkreśla Ania. Warto zaznaczyć, że gospodyni jest mamą trójki dzieci i to dopiero robi wrażenie (Filip 11 l., Łucja 9 l., Oluś 5 l.)! W trakcie prac w gospodarstwie dzieci były pod opieką babci. – Chętnie spędzają czas z babcią. Wózek nigdy nie stał w oborze, a to chyba o czymś świadczy – dodaje hodowca. – Inaczej było, kiedy byłam w ciąży. Wtedy zatrudnialiśmy kogoś do pomocy, mówiłam, co ma robić i musiałam tylko dopilnować, żeby było zrobione – zaznacza Ania.
<img src="/media/uploads/obora_krowy_uwieziowa-min_yx70bpb.jpg" alt="Marek i Ania Pawelczykowie, Krysiaki, obora uwięziowa" width="100%" />
W sytuacjach awaryjnych, kiedy Marka nie ma w domu, na pomoc przychodzą sąsiedzi. Szczególnie gdy porody są cięższe, gdy po prostu potrzebna jest dodatkowa para rąk.
– Mamy sąsiadów, na których możemy liczyć i działa to też w drugą stronę – tłumaczy Marek.
<div data-article-box=""></div><h2>Po obrządku do pracy</h2>
Gdy Ania jest sama w gospodarstwie, obrządek zajmuje 2,5 godziny, łącznie z dojem. Marek, zanim wyruszy do drugiej pracy, przygotowuje wóz paszowy (raz na dwa dni) i rozwozi paszę, którą Ania podgarnia.
Anna nie ma problemu z wykonywaniem prac ciągnikiem, woli przywieźć słomę czy paszę w awaryjnej sytuacji łyżką, niż męczyć się z taczkami.
– Chciał, nie chciał. Jak było trzeba, to się szybko nauczyłam – śmieje się rolniczka i dodaje, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. – Nie przeszkadza mi to, że czasem jest ciężko. Lubię zwierzęta, a z pracy są też konkretne pieniądze. Rozwijamy się, idziemy do przodu, to daje ogromną satysfakcję. W moim rodzinnym gospodarstwie też było dużo pracy przy krowach. Nie narzekam – mówi Ania.
Mleczarnia odbiera mleko koło 3–4 rano. – Włączam myjnię, zgarniacz, podgarniam albo dościelam słomę na stanowiskach, podgarniam TMR, włączam dojarkę i jakoś leci – wymienia obowiązki rolniczka. Kolejnym etapem jest obora dla jałówek. Tam pasza podawana jest oddzielnie – sianokiszonka z beli i kiszonka z kukurydzy (wycinakiem z rozdrabniaczem, z bocznym wysypem), też paszę trzeba podgarnąć i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Na końcu trzeba jeszcze napoić cielęta i gotowe. Ani ta praca przychodzi z niezwykłą lekkością, ale ona to po prostu lubi.
<div data-article-box=""></div><h2>Inseminacja i sprzedaż jałówek</h2>
Pawelczyk zajmuje się<a href="https://www.topagrar.pl/articles/bydlo-miesne/aktualny-katalog-buhajow-pzhipbm-dostepny-on-line/" target="_blank" rel="noopener"> inseminacją stada </a>– krowy wysoko wydajne seksowanym nasieniem, a resztę nieseksowanym, jednak w obu przypadkach dobierane jest nasienie wysokiej jakości, po dobrych buhajach. Hodowcy sprzedają rocznie średnio 8 jałówek cielnych za około 7–8,5 tys. zł do okolicznych gospodarstw. To stanowi dodatkowy, ale w miarę stały dochód w gospodarstwie. Byczki sprzedawane są praktycznie od razu – w wieku od 2. tyg. do miesiąca życia.
<img src="/media/uploads/krowy_na_pastwisku_1-min_KhRbR5N.jpg" alt="krowy na pastwisku" width="100%" />
– Nie idziemy tylko w kierunku wydajności, ale zdrowotności i długowieczności. Nasze najstarsze hf mają po 11 lat i nadal produkują, mając po 80 tys. l wydajności życiowej. W tym kierunku zmierzamy. Chcemy pokazać, że hf też można długo utrzymywać. Średnio krowy są u nas w stadzie 5,5 laktacji – mówi hodowca. Uważa, że to też dzięki temu, że są utrzymywane na uwięzi, doglądane i traktowane indywidualnie. Latem mogą korzystać z pastwisk do woli.
<div data-article-box=""></div><h2>Pastwisko: dobre dla hodowcy i krów</h2>
Rolnicy gospodarują na 50 ha własnych i dzierżawach (klasa ziemi od III do VI, z czego większość to klasa V). Gospodarstwo leży w części na torfach, łęgach i murszach – znajdujące się na nich pastwiska dostarczają zielonki dobrej jakości. Uprawiają kukurydzę na kiszonkę i zboża (pszenica, owies, pszenżyto). <a href="https://www.topagrar.pl/articles/aktualnosci/koszty-pasz-wzrosly-nawet-o-70-a-jak-z-oplacalnoscia/" target="_blank" rel="noopener">Hodowcy częściowo żywią stado mieszanką treściwą z zakupu</a>, częściowo z własnej produkcji, którą uzupełniają poekstrakcyjną śrutą sojową i rzepakową – w zależności od zmagazynowanych zapasów.
Wokół gospodarstwa znajduje się 26 ha ogrodzonych pastwisk (słupki dębowe lub betonowe z drutem kolczastym i pastuchem o mocy 10 megadżuli), z których korzystają wszystkie, podzielone na grupy sztuki – krowy mleczne, jałówki, krowy zasuszone i cielęta. Bydło wychodzi na pastwisko już w maju i zostaje tam do późnej jesieni. W oborze, gdy krowy wracają na dój, jest już przygotowany stół paszowy. Latem otrzymują (poza zielonką pastwiskową) kiszonkę z kukurydzy z paszą treściwą i dodatkami mineralno-witaminowymi.
<img src="/media/uploads/pastwisko_pdwkak2-min_t2tYyq2.jpg" alt="Krowy na pastwisku przebywają przez większość czasu, spędzając w chłodzie upalne noce. Wracają do obory na dój i dokarmianie." width="100%" />
– Na pastwisku jest im chłodniej nocą, od świtu pobierają trawę. Nie ma problemu, żeby wróciły do budynku i weszły do indywidualnych stanowisk – mówi Marek. Z tego rozwiązania są zadowoleni zarówno hodowcy, jak i krowy.
– To jest bardzo wygodne. Są czyste, w budynku nie trzeba podgarniać, tak dużo dościelać. Jest mniej pracy. Dla nich też jest lepiej. W upał chowają się w zagajnikach, <a href="https://www.topagrar.pl/articles/aktualnosci-branzowe-bydlo/cieleta-szybko-sie-ucza-korzystac-z-toalety/" target="_blank" rel="noopener">cielęta </a>chłodzą się w stawie. Mają dostęp do wody pitnej z wodociągu albo studni z poidłem – dodaje Ania. Jałówki cielne wraz z krowami zasuszonymi oraz młodsze jałówki w wieku 7.–18. miesięcy mają całodobowy dostęp do paszy w pobliżu budynku oraz pastwiska i wody z poidła. Wszystkie krowy i jałówki mają rogi, rolnicy nie stosują dekornizacji. Rogi ułatwiają przeprowadzanie zabiegów, ale też nie boją się o bezpieczeństwo zwierząt, bo do walk nie dochodzi, znają się od najmłodszego wieku, a do stada nie przybywają nowe sztuki. Wszystkie zwierzęta pochodzą z własnego chowu.
<img src="/media/uploads/row_pastwisko-min_gyjpTD8.jpg" alt="Rów oraz staw znajdujące się na pastwisku są odgrodzone, a krowy korzystają z wody z wodociągu lub studni głębinowej. W stawie w upalne dni chłodzą się cielęta." width="100%" />
<div data-article-box=""></div><h2>Leśno-pastwiskowa apteka</h2>
Za ogromny atut pastwisk śródleśnych rodzina uważa naturalnie występujące tam gatunki ziół. Przez jednych traktowane jak chwasty, dla krów lekarstwa. <div data-article-box=""></div><img src="/media/uploads/krowa_las-min_vvBzDq0.jpg" alt="Krowy korzystają z leśnej apteki - chętnie zajadają zioła, a także chronią się przed słońcem w gorące dni." width="100%" />
– Śródleśne łąki zostawiamy specjalnie dla krów, oprócz wszystkim znanych wad, mają też zalety. To tak naprawdę naturalna apteka. Krowy rozpoznają ok. 60 gatunków ziół, borówka, krwawnik, szczaw kędzierzawy, dziki koper czy marchew, jeżyna to ich przysmaki. Wyczytałem, że potrafią same wyleczyć dolegające im choroby – mówi Marek.
<div data-article-box=""></div><h2>Nie ma wahań w wydajności mlecznej</h2>
Od czasu przejęcia gospodarstwa wydajność od krów wzrosła dwukrotnie. Mleko rolnicy oddają do Piątnicy. Otrzymali w kwietniu i maju 2,4 zł/l netto.
Co ciekawe, przy żywieniu mieszanym zwykle rolnicy boją się wahań wydajności i chorób metabolicznych. Mimo wydajności ponad 10 tys. l, ten problem nie występuje. Według hodowcy podstawą wydajności jest dobra pasza objętościowa.
– Przychodzi nam to z taką łatwością, bo nawet jedna osoba daje radę sprowadzić te 40 krów na dój i z powrotem wyprowadzić na pastwisko. Chodzą jak tresowane, więc jest to najlepsze rozwiązanie – dodaje rolniczka. Krowy wychodzą na pastwisko najedzone, areał jest traktowany jako uzupełnienie dawki paszowej i teren rekreacyjny. Podstawą dawki jest żywienie w oborze. 
<div data-article-box=""></div><h2>Wydajne i długowieczne krowy</h2>
– Nigdy nie poszliśmy i nie pójdziemy w kierunku stałego powiększania stada. Zdecydowaliśmy z żoną, w związku z moją działalnością, że zostaniemy przy tym, co jesteśmy w stanie zrobić sami. Nie mamy dużo sprzętów, bo jedna osoba przecież na trzy ciągniki nie wsiądzie. Jeśli Ania dopilnuje krowy, ja zrobię dobrą paszę, to przekłada się na taki wynik finansowy, który pozwala zarobić na siebie i na usługę – dodaje Marek. Rolnicy zamierzają rozwijać się w kierunku zdrowotności stada, a nie liczby sztuk. Zależy im na tym, żeby pokazać, że krowy rasy hf mogą być wydajne i długowieczne.
<img src="/media/uploads/krowy_na_pastwisku_2-min_jRu4ZcK.jpg" alt="" width="100%" />
Problematyczny jest także zakup ziemi. – To poważna inwestycja. Ze względu na specyfikę produkcji rolnej uważam, że ziemia w perspektywie 15 lat musi się spłacić, inaczej nie ma sensu w nią inwestować. Ma się szybciej spłacić niż kredyt na nią zaciągnięty. Najpierw baza paszowa, potem stado, budynki, na końcu park maszynowy, nigdy odwrotnie. Tego nauczyłem się czytając top agrar Polska – mówi Marek i zaznacza, że woli zostać przy tym, co ma.
– Dzięki temu mamy więcej czasu dla rodziny. Ania może pojechać z dziećmi nad morze, ja mogę filmować. Szkoda, że nie razem, ale nie można mieć wszystkiego. Jest dobrze tak, jak jest – podsumowuje z uśmiechem Marek.
dk fot. Kolasińska, Pawelczyk

Rodzice przekazali gospodarstwo w Krysiakach Markowi w 2008 r. – Moi rodzice aktywnie nas wspierali od początku działalności. Nigdy nie narzucali, nie wymagali, po prostu pomagali. Mieliśmy pod tym względem niezwykłe szczęście – mówi hodowca. Wówczas utrzymywali 20 krów mlecznych (5,5 tys. l średnio od krowy) w oborze uwięziowej. Już wtedy rolnik filmował wesela, a działalność kręciła się na pełnych obrotach. Ania z kolei pracowała w sklepie spożywczym. Pojawił się dylemat, w którym kierunku iść. Wybór nie był prosty, ale okazał się trafny – wypaliło jedno i drugie. Jak rodzina radzi sobie, łącząc hodowlę liczącą 80 szt. bydła i działalność gospodarczą? <img src="/media/uploads/pawelczykowie_rolnik_dwuzawodowiec-min_2eK9D9I.jpg" alt="Marek i Ania Pawelczykowie z dziećmi, Krysiaki" width="100%" />
<h2>Rolnik-dwuzawodowiec</h2>
– Pierwszą kamerę wygrałem na Olimpiadzie Młodych Producentów Rolnych w Siedlcach. To był zupełny przypadek, bo sprzęt leżał później trzy lata prawie nieużywany. Znajomi poprosili, żeby im nagrać wesele. Zrobiłem, zmontowałem, ludzie zobaczyli. Informacja rozeszła się drogą pantoflową i potem zaczęły się sypać terminy. W pierwszym roku było jedno, w drugim kilka, a potem doszliśmy do takiego momentu, kiedy na przykład w sierpniu nakręciłem 8 wesel – wspomina Marek. To był czas, kiedy rolnika praktycznie nie było w domu. Ania zostawała sama. Rozpoczęły się też inwestycje w kamery, sprzęty do obróbki i montażu. W pewnym momencie działalność stała się głównym źródłem dochodu.

redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego

Dorota Kolasińska

bydło mleczne

bydło na pastwisku

drugi zawód

dwuzawodowiec

działalność gospodarcza

działalność pozarolnicza

hodowla bydła

organizacja pracy

organizacja produkcji mleka

pastwisko

produkcja mleka krowiego

rolnik dwuzawodowiec

rolnik na etacie

Rolnik na dwa etaty – to możliwe, tylko trzeba chcieć!

<h2>Choroba niebezpieczna dla gospodarki</h2>
Choroba guzowatej skóry bydła (LSD) jest uznawana za jedną z najgroźniejszych chorób zwierzęcych dla gospodarki, ponieważ może spowodować znaczne straty w produkcji mleka i mięsa, a także obniżyć wartość skór. Choroba ta nie jest zakaźna dla ludzi, ale może się łatwo rozprzestrzeniać między zwierzętami przez kontakt bezpośredni lub przez owady.
<h2>Pierwszy przypadek w Azji</h2>
Korea Południowa jest pierwszym krajem azjatyckim, który zgłosił wystąpienie LSD. Pierwszy przypadek został potwierdzony 19 października w prowincji Chungcheong, a następnie w innych prowincjach graniczących z Seulem. Od tego czasu choroba rozprzestrzeniła się na sześć innych prowincji. Władze podjęły środki zapobiegawcze, takie jak ubój zwierząt zakażonych lub narażonych na zakażenie, zakaz transportu bydła i dezynfekcja ferm. Aktualnie liczba krów poddanych ubojowi wynosi łącznie ponad 3400 sztuk.
<h2>4 mln szczepionek dla bydła</h2>
Z 350 000 sztuk bydła, które miały być pilnie zabezpieczone przed chorobą, udało się zaszczepić już 292 000, co odpowiada 83,2% zaplanowanego celu. Ministerstwo Rolnictwa, Żywności i Spraw Wiejskich Korei zamierza zaopatrzyć się w 4 miliony dawek szczepionki do końca października i rozdzielić je według priorytetów. Najpierw trafią one do obszarów dotkniętych chorobą, a potem do sąsiednich miejscowości i powiatów. Rząd ma nadzieję, że do 10 listopada ukończy program szczepień na wszystkich fermach bydła w kraju. 
<h2>Apel do rolników o współpracę</h2>
Ministerstwo zaapelowało do rolników o współpracę w realizacji programu szczepień i zgłaszanie wszelkich podejrzanych objawów u swoich zwierząt. Ministerstwo zapewniło również, że będzie monitorować sytuację i podejmować dodatkowe działania w razie potrzeby. Ministerstwo podkreśliło, że LSD nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa żywności ani zdrowia publicznego i zachęca konsumentów do spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego bez obaw.
Mkh na podst. Reuters, news.nate.com, mafra.go.kr fot. EnvatoElements

author

Maryia Khamiuk

choroba guzowata bydła

choroba guzowatej skóry bydła

choroby bydła

choroby zakaźne bydła

guzowata choroba skóry

guzowata skóra bydła

Korea Południowa

szczepienia bydła

Korea Południowa: masowe szczepienia bydła przeciwko guzowatej chorobie skóry