Gaszyn: rozbite ferrari na polu
Do groźnego wypadku doszło w miejscowości Gaszyn (woj. łódzkie). Kierowca sportowego ferrari stracił panowanie nad autem, uderzył w płot i wylądował na polu. A wszystko dlatego, że chciał ominąć psa.
Do zdarzenia doszło w sobotę (20 czerwca) na prostym odcinku drogi nr 45 w miejscowości Gaszyn.
Jak informuje Dziennik Łódzki, kierowca ferrari, chcąc uniknąć zderzenia z psem, który nagle wbiegł na jednię, skręcił kierownicą. W wyniku tego zjechał na pobocze i stracił panowanie nad pojazdem. Najpierw uderzył przepust drogowy, potem w ogrodzenie przydrożnej posesji i wjechał w pole. Był trzeźwy. Na szczęście ani jemu, ani osobie z nim podróżującej nic poważnego się nie stało. Ale samochód został mocno rozbity.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Wieluniu oraz jeden zastęp OSP. Przyjechała także policja i pogotowie ratunkowe.
ksz, na podst JRG Wieluń i Dziennik Łódzki, fot. JRG Wieluń
Kamila Szałaj
redaktor w zespole PWR Online
Najważniejsze tematy