Strażacy z OSP w Kijach nie próżnują
Kije – gmina wiejska w powiecie pińczowskim. Tu 100 lat temu została założona ochotnicza straż pożarna, której prezesem był druh Wincenty Sitarski a naczelnikiem Jan Banaś. Obecnie na czele jednostki stoi prezes Paweł Fiuk, którego dziadek Jan Fiuk w latach okupacji i tuż po wojnie pełnił funkcję prezesa.
W latach 50., dzięki wielkiemu zaangażowaniu mieszkańców, a także miejscowych strażaków, podjęto decyzję o budowie strażnicy, której uroczyste oddanie do użytku nastąpiło w 1956 r. W tym samym czasie do druhów z Kij trafił samochód bojowy STAR. W latach 60. ub.w. przystąpiono do budowy nowej, na miarę ówczesnych czasów, nowoczesnej remizy, której otwarcia dokonano w 1967 r. W dowód wielkiego szacunku mieszkańców, jakim cieszyli się strażacy wśród społeczności wsi, a także całej gminy, ufundowano sztandar. W 1995 r. jednostka została włączona do KSRG i od tego czasu druhowie, a jest ich 36, w tym 23 gotowych do działań bojowych, wśród których jest 9 kobiet, angażują się w akcje, także poza terenem swojej gminy.
Strażacy-ochotnicy służą ludziom i dobru publicznemu
Pro publico bono – dla dobra publicznego, to dewiza strażaków, którzy pomagają wszystkim, którzy tego potrzebują, ale nie tylko na bezinteresownym niesieniu pomocy polega ich działalność, lecz także na różnych inicjatywach dla mieszkańców podnoszących bezpieczeństwo, czy akcjach kulturalno-oświatowych.
Jako przykład mogą posłużyć projekty przez nich realizowane m.in. "Razem bezpieczniej", w ramach realizowanego w 2017 r. została utworzona grupa medyczna zrzeszająca 14 doskonale wyszkolonych członków, za którą OSP Kije otrzymała wyróżnienie w konkursie "Koziołka". Jednocześnie organizowane są spotkania z dziećmi i młodzieżą z placówek oświatowych w Kijach, gdzie prowadzone są zajęcia z udzielania pierwszej pomocy. Uczestnicy tych spotkań oprócz zajęć praktycznych dowiadują się co należy zrobić i jak się zachować, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno sobie, jak i osobie poszkodowanej. Dwa lata temu zrealizowany został drugi projekt pod nazwą "Strażacka ostoja turystyczna", w ramach którego powstała fontanna oraz mur, nawiązujący do muru przy kościele parafialnym, wokół remizy. Warto dodać, że ów mur wybudowano z kamienia pińczowskiego, znanego ze swoich właściwości (kamień pińczowski został również wykorzystany do budowy PKiN w Warszawie).
– W 2020 r. zrealizowany został kolejny projekt z udziałem środków unijnych – gruntowny remont budynku w miejscowości Hajdaszek, w którym obecnie znajduje się świetlica wiejska i plac zabaw, a docelowo planujemy założenie "Muzeum dróżnika" – opowiada prezes Paweł Fiuk. – W ciągu minionych kilku lat udało nam się wyremontować budynek naszej strażnicy, zamontować automatyczne bramy garażowe oraz monitoring. Obecnie jesteśmy na etapie rozliczania zrealizowanego w ramach PROW-u projektu, pn. "Modernizacja Sali widowiskowej w SIK Kasztelania w Kijach" polegającego na montażu drzwi przesuwnych. Przez osiem ostatnich lat pozyskaliśmy ponad pół mln złotych, które posłużyły nam do rozwoju naszej "małej ojczyzny".
Niestety nie ma MDP, ale kijscy strażacy robią wszystko, by takowa powstała. Mają w planach założenie 3 grup młodzieżowych w oparciu o współpracę z 3 placówkami oświatowymi.
- Szkolenie i pokazy dla dzieci z ZPO w Kijach
Kijscy strażacy dysponują sprzętem wysokiej klasy i doszkalają się we własnym gronie
– To prawda. Mamy bardzo dobry sprzęt, quada, drona pozyskanego w ramach kolejnego projektu z programu "Razem bezpieczniej"– mówi prezes. – Zamierzamy nagrywać krótkie filmy promocyjne z udziałem dzieci i młodzieży, które będą nam pomagały w ich tworzeniu. Jest nadzieja, że tym sposobem zachęcimy młodzież do współpracy, a z czasem wstępowania w nasze szeregi, bo bez młodzieżówki jednostki skazane są na śmierć naturalną. Zdajemy sobie jednak sprawę, że służba w OSP wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i ogromnym poświęceniem, a także ciągłym podnoszeniem kwalifikacji. Przy dzisiejszej technice i rozwoju choćby motoryzacji, gdzie samochód posiada 16 poduszek, jeden niewłaściwy ruch podczas uwalniania poszkodowanego może zakończyć się tragicznie.
Żeby uniknąć wielu przykrych niespodzianek, strażacy przeprowadzają we własnym gronie spotkania doszkalające. Na wyposażeniu mają sprzęt wysokiej klasy, który wymaga dużej wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Co pewien czas sprowadzają samochód przeznaczony na złom, by uczyć się właściwego udzielania pomocy poszkodowanym uwięzionym w pojeździe, a wskazówek udzielają najbardziej doświadczeni druhowie.
– Można by rzec, że akcje są podobne, ale każda jest inna i po każdej analizujemy jej przebieg – mówi prezes. – Nie może, a właściwie nie powinno nas nic zaskoczyć. Nie możemy również prowadzić akcji na hura, trzeba przeanalizować każdy ruch.
- Quad zakupiony ze środków z projektu „Razem bezpieczniej”
Strażacy w Kijach uczestniczą w wielu projektach nt. bezpieczeństwa
– W styczniu zakończyliśmy projekt "Razem bezpieczniej" mający na celu utworzenie grupy poszukiwawczo-ratowniczej a już rozpoczynamy następny projekt służący bezpieczeństwu. Będzie on polegał na utworzeniu miasteczka ruchu drogowego dla dzieci i młodzieży – dodaje.
Ich poczynania są doceniane przez miejscową ludność. W oczach mieszkańców są grupą najwyższego zaufania. Jako przykład sympatii i szacunku może posłużyć fakt, że przy zakupie nowego samochodu marki MAN, duży wkład finansowy pochodzi z funduszu sołeckiego.
– W nowe stulecie wchodzimy umiarkowanie optymistyczni, mając wspaniałych ludzi wokół siebie jestem pewien, że OSP Kije podoła wszelkim wyzwaniom przez kolejne sto lat – kończy prezes. I tego im życzymy.
- Nowo zamontowane drzwi przesuwne w ramach projektu „Modernizacja Sali widowiskowej w SIK Kasztelania w Kijach
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 7/2023 na str. 66. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Małgorzata Wyrzykowska
– dziennikarka "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
Najważniejsze tematy