Święto plantatorów buraka cukrowego w Starym Polu
W Starym Polu na Żuławach Wiślanych już po raz 17 odbył się organizowany przez Krajową Spółkę Cukrową Dzień Pola. Jest to coroczne święto, w którym udział biorą plantatorzy, pracownicy, władze „Polskiego Cukru” oraz przedstawiciele firm wchodzących w skład grupy kapitałowej Spółki.
– Stan plantacji buraków w zależności od części kraju jest bardzo zróżnicowany. Centralna Polska i Kujawy są ogarnięte suszą. Buraki wyglądają słabo. Dalszy brak deszczu sytuację tylko pogorszy. Plantacje na południu kraju są w lepszym stanie zarówno na Śląsku, jak i południowym wschodzie. O stanie klęski jeszcze nie można mówić, jednak kolejnych kilka dni bez opadów spowoduje, że realna susza stanie się faktem, co przełoży się na znaczne spadki plonu. Na Żuławach jest bardzo dobrze, wręcz pięknie – mówił Krzysztof Nykiel prezes Krajowego Związku Plantatorów Burka Cukrowego.
Prowadzone przy Cukrowni Malbork pomiary wykazały, że do końca czerwca w rejonie spadło aż 257 mm deszczu. Dodatkowo Żuławy to nie tylko żyzna gleba, lecz także ogromne zasoby wody gruntowej. Organizatorzy Dnia Pola w tym roku przygotowali odkrywkę prezentującą profil glebowy plantacji buraków. Woda gruntowa wypłynęła z niej na głębokości już 85 cm. Na Żuławach więc susza i brak opadów nigdy nie stanowi problemu.
W przygotowanej na potrzeby Dnia Pola odkrywce glebowej wykonanej w plantacji buraków, woda wystąpiła na głębokości już 85 cm. Nie zebrała się ona w wyniku opadów atmosferycznych. Była to woda gruntowa.
Wzorowi Plantatorzy Buraka Cukrowego
Czerwcowy Dzień Pola KSC zorganizowany był w gospodarstwie plantatora KSC Wiesława Szpury. Uprawia on buraki na areale 100 ha. Dysponuje glebami II i III klasy bonitacji. W strukturze zasiewów znajduje się jeszcze pszenica, kukurydza cukrowa, fasola i groch. Obchody Dnia Pola 2019 były okazją wręczenia nagród w czwartej edycji konkursu „Wzorowy Plantator Buraka Cukrowego”, w którym władze KSC honorują najlepszych rolników z każdej z siedmiu cukrowni tworzących KSC. W tym roku wyróżnienia trafiły do: Pawła Workowskiego – Cukrownia Dobrzelin, Mateusza Mironia – Cukrownia Kluczewo, Michała Aftyki – Cukrownia Krasnystaw, Kazimierza Milcarka – Cukrownia Kruszwica, Jacka Konefała – Cukrownia Malbork, Artura Wnuka Cukrownia Nakło oraz Maryli i Adama Bachtów – Cukrownia Werbkowice.
– KSC to nasza perła w koronie przemysłu rolno-spożywczego. Szkoda, że kiedy w bólach powstawała nie było zgody, by tworzyć ją większą i by obejmowała większą część polskiego sektora produkcji cukru. Ktoś kiedyś wspierając kapitał zagraniczny zgodził się na taką konstrukcję naszego rynku cukrowego. Spółka radzi sobie dobrze. Wielu rolników produkujących buraki dla konkurencyjnych koncernów cukrowych marzy o tym, aby być plantatorem KSC. Niestety, nie ma możliwości przejęcia wszystkich – mówił biorący udział w Dniu Pola minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Laureaci konkursu „Wzorowy Plantator Buraka Cukrowego” w towarzystwie członków zarządu KSC i ministra rolnictwa
Zapewniona zaprawa
Zapewnił on plantatorów, że rolą Spółki nie jest tylko wytwarzanie z buraków cukru. Poszczególne jej dywizje, czyli spółki rolno-spożywcze, których KSC jest właścicielem, będą poszerzać możliwości pomagania polskim rolnikom. „Polski Cukier” będzie różnicował segmenty swojej działalności tak, aby jak najwięcej rolników mogło odnosić korzyści z działalności koncernu.
– Zabiegali o to plantatorzy. Będziemy utrzymywać zaprawy przydatne w uprawie buraków tak długo dopóki nie zostaną stworzone nowe lepsze mniej toksyczne, ale o podobnej skali oddziaływania i skuteczności. Jestem za to bardzo mocno krytykowany przez organizacje ekologiczne – zapewniał minister Ardanowski.
KSC od dwóch lat działa w nowych realiach uwolnionego rynku cukru. W Unii Europejskiej nie obowiązują już limity jego produkcji. Kondycję spółki przedstawił jej prezes Krzysztof Kowa.
– Uwolniony rynek doprowadził do spadku cen cukru. Ocena stanu „Polskiego Cukru” zależy od punktu odniesienia. Jeśli porównujemy się do czasów, kiedy za buraka cukrowego płaciliśmy 200 zł/t i mieliśmy zyski sięgające 300–500 mln zł, to sytuacja jest taka sobie. Jeśli jednak naszą obecną kondycję porówna się do innych holdingów funkcjonujących na zachodzie Europy, to nie mamy się czego wstydzić a 17 lat działalności wykorzystaliśmy dobrze – mówił prezes KSC.
Wśród tegorocznych wystawców Dnia Pola znalazły się firmy nasienne, chemiczne i nawozowe, producenci maszyn rolniczych oraz banki. Udział wielu ekspertów branży rolniczej dał możliwość wymiany doświadczeń i skorzystania z ich porad. Zwiedzający mieli także okazje poznać zarówno produkty marek „Polski Cukier” oraz „Polskie Przetwory”, jak i szeroką ofertę Spółek Grupy Kapitałowej KSC S.A. (Fabryki Cukierków „Pszczółka” Sp. z o.o., Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego „PZZ” w Stoisławiu S.A., Przedsiębiorstwa Przemysłu Ziemniaczanego „Trzemeszno” Sp. z o.o.). Współorganizatorem Dnia Pola KSC był pomorski ODR.
Tomasz Ślęzak
Najważniejsze tematy