Z artykułu dowiesz się
- Dlaczego ten zabieg jest ważny?
- Jak powinni wyglądać przerzedzanie u różnych odmian?
- Jaka jest prawidłowa technika przerzedzania zawiązków?
Z artykułu dowiesz się
Jabłonie kwitną zazwyczaj bardzo obficie, jednak nie ze wszystkich kwiatów będą owoce. Bezpośrednio po kwitnieniu większość kwiatów opada, z różnych przyczyn. Okres ten trwa ok. 3 tygodni. Jednak zdarza się, że pozostaje na drzewie ich zbyt dużo, a drzewo nie będzie w stanie wszystkich wyżywić. Może plon z takiego drzewa być wysoki, lecz niewiele wart, bo owoce będą małe, mniej smaczne, często zniekształcone, a także z różnymi uszkodzeniami.
U drzew owocowych są dwa okresy opadania zawiązków, wspomniany czas po kwitnieniu, gdy opadają kwiaty niezapylone oraz słabo się rozwijające. Kolejny opad występuje w drugiej połowie czerwca i nazywany jest opadem świętojańskim. Zanim nastąpi opad czerwcowy, część zawiązków wykazuje słabszy wzrost, są mniejsze od innych, mają mniej nasion i zawierają mniej związków hormonalnych, które decydują o utrzymaniu zawiązków i ich dalszym rozwoju. To jeden z czynników decydujących o opadzie, drugim jest silna konkurencja o składniki pokarmowe między zawiązkami a pędami rosnącymi w bliskim sąsiedztwie. Kolejnym czynnikiem jest niedostateczne zaopatrzenie drzew w składniki pokarmowe i wodę, a także ogólny stan drzewa, w tym jego zdrowotność. Masowe opadanie może być również spowodowane żerowaniem szkodników, a także choroby. Dla każdego z nas ważny jest uzyskany plon, ale nie może być zbyt obfity, który w dużym stopniu odpowiada za przemienne owocowanie. Dotyczy to szczególnie jabłoni niektórych odmian, choć może również w ten rytm wprowadzić grusze czy śliwy. Co prawda, przemienność można zminimalizować odpowiednią pielęgnacją gleby, nawożeniem, a także cięciem, jednak najprostszą metodą uzyskania corocznego owocowania jest przerzedzanie zawiązków.
Najlepsze warunki do zawiązywania pąków na przyszły rok stworzymy przeprowadzając zabieg przerzedzania w ciągu miesiąca po kwitnieniu, ale zalecenia podają, że lepiej przerzedzać zawiązki po opadzie czerwcowym, gdy wiemy ile zawiązków jeszcze na drzewie zostało. Przerzedzanie w tym terminie niestety nie gwarantuje corocznego owocowania, ale jest zabiegiem niezbędnym dla uzyskania owoców dobrej jakości.
Od strony technicznej wygląda to tak, że czynność tę wykonujemy tak, by szypułki pozostawały na drzewie, po pewnym czasie same opadną. Polega ona na wycinaniu samych zawiązków sekatorem o wąskich ostrzach, czyli przeznaczonym do cięcia kwiatów. Można również obrywać zawiązki palcami. Zawiązek ujmujemy palcem wskazującym i kciukiem, zaciskamy palce na szypułce a trzecim palcem odrywamy. W sadach towarowych, gdzie prowadzi się uprawę na dużą skalę, przeprowadza się przerzedzanie zawiązków specjalnymi preparatami chemicznymi. Jednak sadownik o mniejszym areale drzew owocowych utrzymuje tradycyjną metodę, choć bardzo czaso- i pracochłonną.
Natalia Marciniak-Musiał
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy