r e k l a m a
Partnerzy portalu
Pamięci inżyniera Andrzeja Muszyńskiego
31.01.2020autor:
Jedno jest pewne, silosy BIN radykalnie zmieniły oblicze polskiego rolnictwa i nadały głęboki sens gospodarce zbożowej. Ale mało kto wie, że pierwsze PRABINY – dzieło genialnego konstruktora inżyniera elektronika śp. Zygmunta Krzemińskiego – powstały w połowie lat osiemdziesiątych.
Na początku lat dziewięćdziesiątych zostały one przez niego udoskonalone i trafiły na rynek spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem rolników. Ale ów entuzjazm opierał się na faktach. Przystępne cenowo silosy BIN zapewniały rolnikom dobre warunki przechowywania zbóż, zarówno tych chlebowych, jak i paszowych. Ale też BIN-y sprawiły, że narodziła się nowa gałąź nauki technicznej opartej o praktykę przechowywania ziarna zbóż: silosolgia stosowana. Tak ją nieco żartobliwie, a wręcz humorystycznie, nazwali jej twórcy. W tym miejscu należy wspomnieć, że dosłownie kilka dni temu minął rok od śmierci inżyniera Andrzeja Muszyńskiego, wybitnego znawcy branży zbożowej, który wraz ze świętej pamięci Stanisławem Kaszubskim, stworzył podwaliny polskiej silosologii stosowanej opartej na przechowalnictwie zboża w silosach BIN.
Oddany pracy do samego końca
Andrzej był wspaniałym przyjacielem, uroczym gawędziarzem a nade wszystko wybitnym fachowcem od wielu lat oddanym polskiej branży zbożowej. Przez ponad dwa lata Andrzej Muszyński walczył z ciężką chorobą. Walczył, ale też każdą wolną chwilę, gdy ataki choroby były słabsze, poświęcał swojej ukochanej firmie BIN. Andrzej nie załamywał się, był nastawiony optymistycznie do życia i do swojej dalszej zawodowej pracy. Jeszcze 7 stycznia 2019 roku spotkał się z nami, aby nakreślić zasady współpracy z dziennikarzami „Tygodnika Poradnika Rolniczego”. I w czasie tej owocnej rozmowy nic nie zapowiadało zbliżającej się tragedii.
r e k l a m a
Andrzej Muszyński silosolgię stosowaną zaczął uprawiać w 1994 roku. Wówczas do pracy w popularnym BIN-ie, czyli w Zakładzie Automatyzacji i Mechanizacji Rolnictwa w Aleksandrowie Kujawskim, namówił go Stanisław Kaszubski i wspólnie zaczęli wśród rolników propagować przechowywanie zboża w nowoczesnych silosach i dostępnych dla rolniczej kieszeni. Chodziło im o kapitalną sprawę, by rolnicy wzięli zboże w swoje ręce i przestali być upadlani czekając nawet i dwie doby w tasiemcowych kolejkach przed punktami skupu zbóż. Jednak Andrzej Muszyński, absolwent renomowanej Politechniki Warszawskiej, pracę na rzecz polskiego zboża rozpoczął znaczniej wcześniej: w Polskich Zakładach Zbożowych we Włocławku, w których doszedł do funkcji dyrektora ds. technicznych. Pod jego kierownictwem przebiegała budowa elewatora zbożowego o pojemności 50 000 ton, w którym wprowadził nowatorskie rozwiązania poprawiające kontrolę jakości i właściwą pielęgnację magazynowanych zbóż. Jego autorstwa była również modernizacja młyna pszenno-żytniego we Włocławku o dobowej zdolności przerobu 150 ton.
Stał za sukces firmy BIN
Andrzej Muszyński w czasie 25-letniego okresu pracy w firmie BIN okazał się wyjątkowo skutecznym propagatorem silosów zbożowych wśród polskich rolników. To on wraz ze swoim starszym kolegą Stanisławem Kaszubskim i najmłodszym muszkieterem Przemysławem Bochatem, był architektem marketingowego sukcesu firmy BIN. Wszak w czasie ich pracy firma BIN sprzedała polskim rolnikom ponad 50 tys. silosów o łącznej pojemności 4,2 mln ton – wraz z urządzeniami towarzyszącymi.
W tym miejscu chcemy przytoczyć słowa wspomnianego trzeciego muszkietera Przemysława Bochata:
– Właśnie wróciłem z targów Polagra Premiery w Poznaniu. A w czasie ich trwania bardzo wiele osób z dziesiątek firm pamiętało o rocznicy śmierci Andrzeja Muszyńskiego... i w czasie tych rozmów zaczynały się wspomnienia o wspólnych targach, szkoleniach, marketingu i niezwykłej osobowości Andrzeja, którego przyjaciele i bliżsi, i dalsi znajomi nazywali zdrobniale Muszką.Osobiście rozpocząłem współpracę z panem inżynierem w 2006 roku, kiedy przyszedłem do firmy BIN zaraz po studiach, choć z panem Krzysztofem Wróblewskim, Stanisławem Kaszubskim i Janem Krzemińskim znałem się już dużo wcześniej z powodu ich znajomości z moim ojcem Janem. Nie miałem praktycznie żadnego doświadczenia zawodowego..., lecz od pierwszej minuty zostałem przyjęty jak najlepszy gość. „Syneczek..., z którym możemy dużo zrobić, by osiągnąć sukces” – tak optymistycznie opowiadał Andrzej. Ale tak się stało – pracowaliśmy ciężko na rzecz polskiej silosologii stosowanej, spotykając na swojej drodze rzesze cudownych osób, z którymi nierzadko pomimo dokuczliwości nocy niełatwo było nam się rozstawać. Nasze drogi zawodowe rozeszły się w 2018 roku. Ale nigdy nie stracilłem z inżynierem Andrzejem Muszyńskim kontaktu. Wręcz przeciwnie, nadal pielęgnowaliśmy naszą znajomość poprzez wspólne wyjazdy już z firmą SWIMER, którą kieruje Łukasz Otremba. Nie było między nami praktycznie niedomówień, choć pamiętam dokładnie, kiedy jeden raz nie do końca dobrze się zrozumieliśmy i w naszej rozmowie nastąpiła chwila ciszy..., ale zaraz wszystko wróciło do normy. Taki był Andrzej, nikomu nie pamiętał błędów, szybko wybaczał i praktycznie nie dostrzegał zła, we wszystkim upatrywał tylko dobre strony.
W imię polskiego rolnictwa
W czasie twórczej pracy śp. Andrzeja Muszyńskiego firma BIN otrzymała grad nagród i wyróżnień m.in. Złote Medale Międzynarodowych Targów Poznańskich (w latach 2005, 2008 i 2009) oraz „Grand Mercure” MTP w 2006 r. za wybitną aktywność marketingową, znaczącą pozycję rynkową, zaawansowane technologie, promowanie marki firmy, jej produktów i wizerunku. Andrzej Muszyński był wybitym profesjonalistą, dla którego dobro polskiego rolnictwa miało pierwszorzędne znaczenie. Był znany w całej zbożowej Polsce. Odwiedził setki gospodarstw propagując doskonałe BIN-y. Zaś na najróżniejszych wystawach i targach, nawet tych najmniejszych, harował od rana do zmroku, aby przekonać rolników do racjonalnego gospodarowania ziarnem zbóż. Andrzej był też sekretarzem Rady Ekspertów Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych. Organizacji branżowej, założonej w 1998 r. w celu reprezentowania na forum publicznym interesów wielkiej rzeszy polskich rolników zajmujących się uprawą zbóż.
Śp. Andrzej Muszyński został uhonorowany tytułem Zasłużony Promotor AGROBIZNESU RP 2018 r. i odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Andrzej Muszyński został pochowany 31 stycznia 2019 r. na Cmentarzu Komunalnym we Włocławku.
Pamiętamy o Tobie Andrzeju i przez wiele lat będziemy pamiętać. Jesteśmy głęboko przekonani, że śp. Inżynier Zygmunt Krzemiński skonstruował już cudowne silosy do przechowywania manny z nieba. A ty drogi Andrzeju wraz ze śp. Stanisławem Kaszubskim, właśnie piszecie wiekopomne dzieło przeznaczone dla aniołów – pod tytułem: Dobre przechowywanie manny z nieba. Jedno jest pewne: owe dzieło przejdzie do historii polskiej silosolgii stosowanej.
- Od lewej: Andrzej Muszyński, Paweł Krzemiński i Przemysław Bochat
Krzysztof Wróblewski, Paweł Kuroczycki, Marek Kalinowski, Przemysław Staniszewski wraz z zespołem „Tygodnika Poradnika Rolniczego”
Zdjęcia: Archiwum TPR
Zdjęcia: Archiwum TPR
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a