- Od czego należy rozpocząć wiosenne odchwaszczanie zbóż ozimych?
- Kiedy najskuteczniej odchwaszcza się chwasty dwuliścienne?
- Od czego zależy skuteczność herbicydów w ekstremalnych warunkach termicznych?
Oczywiście od każdej reguły są wyjątki, a w tym przypadku o minimalnych odstępstwach od generalnych zasad mogą decydować właściwości substancji czynnych herbicydów wynikające z ich mechanizmu działania, czy formulacji.
Możliwie wcześnie, ale bezpiecznie
Odchwaszczanie zbóż ozimych wiosną należy zacząć od rozpoznania zagrożeń (ocenić skład gatunkowy i skalę zachwaszczenia) i na tej podstawie dobierać herbicydy, które poradzą sobie najlepiej z konkretnym typem zachwaszczania. Niestety, przebieg pogody jest nietypowy i rośliny uprawne są tak naprawdę nie w fazie uśpienia, a ciągłego czuwania.
Wiele gatunków chwastów ma niższe minimum termiczne wegetacji niż zboża i w takich warunkach powoli rośnie. Do wiosny mamy jeszcze prawie trzy miesiące i w tym okresie wiele może się zdarzyć. Z całą pewnością trzeba się liczyć z większą niż zwykle konkurencyjnością chwastów. Pośpiech z zabiegiem herbicydowym nie jest wskazany, ale z uwagi na te okoliczności pogodowe odchwaszczanie wiosenne lub wiosenną poprawkę po zabiegach jesiennych trzeba będzie wykonać jak najwcześniej. Oczywiście wtedy, kiedy pozwala na to pogoda, temperatura powietrza i jeżeli możliwy będzie wjazd w pole bez szkody dla gleby i roślin.
Odchwaszczać oziminy wiosną należy możliwie wcześnie, bo chwasty dwuliścienne najskuteczniej jest zwalczać od fazy kiełkowania do wytworzenia 5–6 liści. Wykonanie oprysku w młodszych fazach rozwojowych chwastów pozwala na zastosowanie niższych z zalecanych dawek, a na starsze chwasty skuteczne są tylko niektóre substancje czynne herbicydów i tylko w maksymalnych zalecanych dawkach. Ponadto większość herbicydów zaleca się stosować do końca krzewienia pszenicy, a jedynie nieliczne i zwykle droższe mogą być używane dłużej. Wykorzystanie herbicydów o działaniu doglebowym i nalistnym na bazie nowych molekuł pozwala na wykonanie późnych oprysków niezależne od stanu uwilgotnienia gleby podczas zabiegu i zapewnia długotrwałą oraz skuteczną ochronę zbóż.
- Starsze chwasty trudno wytępić. Im dłużej zwlekamy wiosną z decyzją odchwaszczania, tym mocniejsze działa musimy wytoczyć. Przy zwalczaniu przerośniętych chwastów, które mają rozwiniętą rozetę i silny korzeń (jak chaber bławatek), a dodatkowo na liściach grubą warstwę woskową, wskazane jest dodawanie adiuwantów
Idealny przedział optymalny
Zachowanie się substancji czynnych w ekstremalnych warunkach termicznych zależy dodatkowo od mechanizmu jej działania, od formulacji, od zaplanowanego wydatku cieczy roboczej na hektar, jak też od rodzaju użytych rozpylaczy. Autorzy „Metodyki integrowanej ochrony pszenicy ozimej i jarej dla doradców” uczulają, że temperatura w czasie wykonywania zabiegu wywiera wpływ zarówno na samą ciecz użytkową, jak i na rośliny, przy czym inny na chronione inny na zwalczane chwasty.
W niższej temperaturze wszystkie czynności życiowe roślin przebiegają wolniej. Zastosowany dolistnie herbicyd powoli wnika do chwastów, po wniknięciu tempo jego rozprzestrzeniania się jest również wolne. Preparat staje się mniej skuteczny, jego początkowe działanie jest słabe. Chwasty zamiast ginąć, wolno rosną, stają się coraz silniejsze i sprzyja to niestety tworzeniu biotypów odpornych.
Natomiast zbyt wysoka temperatura w czasie zabiegu nie obniża skuteczności chwastobójczej, ale może spowodować fitotoksyczne działanie w stosunku do zbóż. Zjawisko nasila się przy silnej operacji słońca. To wczesną wiosną się nie zdarza, ale już w maju temperatury dochodzące do 30 st. C nie są przecież w ostatnich latach rzadkością. W takiej sytuacji dostrzeżemy szybki efekt chwastobójczy, ale też fitotoksyczność mogą odczuć rośliny uprawne.
Dobrać substancję do warunków
Zbyt niska temperatura może utrudniać jesienne odchwaszczanie, ale największe problemy pojawiają się wczesną wiosną. Często zdarza się, że odchwaszczanie jest zasadne, ale jest zbyt zimno po czym szybko następuje wzrost temperatur do poziomu przekraczającego zakres optymalny. W tabeli pokazujemy wymagania termiczne dla substancji czynnych podstawowych herbicydów zbożowych przeznaczonych do odchwaszczania w terminie jesiennym i/lub w terminie wiosennym.
Jak podają autorzy „Metodyki integrowanej ochrony pszenicy ozimej i jarej dla doradców” substancją najbardziej przystosowaną do niskich temperatur jest chlorotoluron (zabieg można wykonać pod warunkiem, że na polu nie ma pokrywy śnieżnej, a temperatura nie jest niższa niż –3°C). W granicach 0°C można stosować fluorochloridon i pendimetalinę (to produkty tylko do zabiegów jesiennych). W niskich temperaturach działają też herbicydy zawierające tribenuron metylu i graminicyd pinoksaden. Inne sulfonylomoczniki działają na ogół w zakresie około 5–8°C.
Odrębną grupę stanowią fenoksykwasy (2,4-D, MCPA, dichloroprop-p i mekoprop-p), którym często towarzyszy dikamba. Warunkiem uzyskania dobrego efektu chwastobójczego tych substancji czynnych jest wykonanie zabiegu podczas temperatury wynoszącej 8–12°C. Od chwili zastosowania preparatu temperatura na takim poziomie powinna utrzymywać się przez około 6–7 dni przynajmniej przez kilka godzin dziennie.
Wykaz zalecanej temperatury podczas zabiegu podstawowymi herbicydami zbożowymi |
Substancja czynna | Temperatura powietrza w st. C |
minimalna | optymalna | maksymalna |
Chlorotoluron | –3 | 0–15 | 20 |
Fluorochloridon | 0 | >0 | 25 |
Pendimetalina | 0 | 5–15 | 25 |
Glifosat | 0 | >15 | 28 |
Pinoksaden | 1–2 | >4 | 20 |
Tribenuron | 2–4 | 7–25 | 25 |
Chlopyralid | 3–6 | 10–12 | 23 |
Florasulam | 4–5 | 10–25 | 25 |
Amidosulfuron | 5–6 | 12–15 | 20 |
Jodosulfuron | 6–10 | 11–15 | 20 |
Karfentrazon | 7 | 10–20 | 20 |
Fluoroksypyr | 7–8 | 15–20 | 22 |
Chlorosulfuron | 8 | 10 | 15 |
Propoksykarbazon | 8 | 15–20 | 20 |
Dikamba | 8 | 15–20 | 22 |
2,4-D | 8–12 | 15–20 | 25 |
MCPA | 8–12 | 20 | 25 |
Dichloroprop-p | 10 | 15–20 | 25 |
Fenoksaprop-P-etylu | 10 | 15–22 | 28 |
Sulfosulfuron | 10–12 | 15–25 | 25 |
Źródło: Metodyka integrowanej ochrony pszenicy ozimej i jarej dla doradców |
Temperaturę mierzyć na polu
Pamiętajmy, że wykonując zabiegi odchwaszczania w najniższych dopuszczalnych dla konkretnych substancji temperaturach należy stosować na ogół dawki najwyższe z zalecanych. Ale pamiętajmy – nic na siłę, bo najlepiej jest stosować poszczególne substancje aktywne w temperaturach powietrza optymalnych dla ich działania. Informacji o optymalnych temperaturach działania (zwłaszcza herbicydów, w których składzie jest kilka substancji aktywnych) należy szukać w instrukcjach ich stosowania.
Analizując przedstawione informacje pamiętajmy, aby temperaturę powietrza jako kryterium wykonania zabiegu herbicydowego koniecznie mierzyć na polu, które mamy chronić i tuż nad liśćmi zbóż. Temperatura na termometrze za oknem nie jest miarodajna, a jeżeli termometr wisi na wystawie południowej, może być mocno zakłamana, zwykle o kilka stopni wyższa niż mierzona blisko gruntu na polu.
- W przypadku zwalczania przytulii czepnej każdy okółek więcej, to mniejsza wrażliwość na herbicydy i większe trudności w jej zwalczaniu
Marek Kalinowski
Zdjęcia: Marek Kalinowski