- Jak polskie rolnictwo jest przygotowane na zmiany klimatu?
- Z jakimi problemami zmaga się dzisiejsze rolnictwo?
- W jakim stopniu agrofagi odpowiadają za straty w rolnictwie?
- Jaki jest cel Wspólnej Polityki Rolnej na najbliższe lata?
Przed wykładami ekspertów i dyskusją nad Nową Polityką Rolną Ryszard Kamiński, podsekretarz Stanu w MRiRW wręczył odznaki „Zasłużony dla rolnictwa”, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych uhonorował wyróżnieniami osoby i firmy wspierające Związek.
Brakuje racjonalnej gospodarki wodą
Rolnictwo jest narażone na różnego typu anomalie pogodowe. To nie tylko przymrozki wiosenne, susza, ale również nadmiar opadów oraz duże nasłonecznienie i związane z tym warunki termiczne decydują o powodzeniu produkcji w rolnictwie. Czy na te zmieniające się warunki pogodowe jesteśmy przygotowani? Praktyka rolnicza pokazuje, że nie zawsze. Brakuje nam rozwiązań przeciwdziałających zmianom klimatycznym w naszym rolnictwie, brakuje rozwiązań promujących rozsądną meliorację pól i konserwację istniejących urządzeń melioracyjnych, budowę zbiorników retencyjnych oraz podejmowania działań w zakresie zatrzymania wody na wypadek suszy.
- Decyzją ministra rolnictwa i rozwoju wsi na wniosek Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych i Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych odznaką zasłużony dla rolnictwa w trakcie Forum wyróżniono: Grzegorza Bednarza, Witolda Dusińskiego, Marka Kielocha i Izabelę Wawerek. Odznaki wręczył Ryszard Kamiński, podsekretarz Stanu w MRIRW
– Jednym słowem – brakuje programu racjonalnej gospodarki wodą – mówi Stanisław Kacperczyk, prezes zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych. – W rozwiązywaniu problemów związanych ze zmianą klimatu liczymy na pomoc nie tylko administracji rządowej, ale także świata nauki w poszukiwaniu innowacyjnych rozwiązań na przeciwdziałanie skutkom anomalii pogodowych. Podejmowane działania w zakresie ubezpieczeń płodów rolnych w niewielkim stopniu zabezpieczają rolników przed ryzykiem utraty dochodów. Cieszyć może nas rozwój gospodarstw i rosnący eksport produktów rolniczych. Wiele gospodarstw stosuje innowacyjne rozwiązania i szuka oszczędności, aby być konkurencyjnym na rynku. Niestety, mimo tych wysiłków opłacalność produkcji w wielu branżach jest poniżej oczekiwań rolników i niejednokrotnie zagraża ich bytowi. Liczymy, że podejmowane inicjatywy rządu w zakresie rozbudowy infrastruktury portowej oraz utworzenia platformy żywnościowej zostaną zrealizowane i umożliwią racjonalną wymianę handlową. Z niepokojem patrzymy jednak na otwieranie się Unii Europejskiej na import bezcłowy z krajów trzecich, który przyczynia się do destabilizacji cen na rynkach płodów rolnych. Domagamy się uelastycznienia terminów stosowania nawozów azotowych. Wg naszej oceny, wskutek późnego stosowania nawozów azotowych po 1 marca w ubiegłym roku nasze rolnictwo poniosło olbrzymie straty. Prawo, które się stanowi, nie może przeszkadzać w rozwoju naszego rolnictwa. Domagamy się też gruntownej analizy konsekwencji wycofywania określonych substancji czynnych pestycydów przed podjęciem decyzji o wycofaniu, jak również jasne i właściwe opracowanie przepisów regulujących import płodów i żywności spoza UE pod kątem pozostałości środków ochrony roślin i taki wniosek skierowaliśmy do komisarza Janusza Wojciechowskiego. Pytamy – czym mamy chronić nasze uprawy przy braku środków ochrony roślin? Z jednej strony mamy zakaz stosowania określonych substancji czynnych, a z drugiej strony importowane są płody rolne z krajów, gdzie takie zakazy nie obowiązują i nie są badane na pozostałości. Zastanawiamy się, czy Wspólna Polityka Rolna po 2020 r., nad którą trwa dyskusja, spełni oczekiwania naszych rolników. Czy proponowany „Nowy Zielony Ład” będzie szansą dla naszych gospodarstw, czy będzie przyczyniał się do ich upadku? Liczę, że dzisiejsze Forum Producentów Zbóż i Kukurydzy ożywi dyskusję nad tymi problemami i przyczyni się do ich rozwiązania.
- Stanisław Kacperczyk, prezes zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych
Hodowla ważna jak nigdy wcześniej
Prof. dr hab. Edward Arseniuk IHAR – PIB w Radzikowie, przewodniczący rady ekspertów Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych wygłosił wykład „Czynniki stresowe zagrożeniem dla opłacalności produkcji roślin zbożowych”.
Jak mówił prof. dr hab. Edward Arseniuk –
hodowla roślin podąża za zmianami klimatu, bo odmiany testowane są w aktualnych warunkach i oceniane pod kątem występujących czynników stresowych. W testach uwzględniane są stresy abiotyczne (stresy wodne, termiczne, mineralne, odglebowe) i biotyczne (przede wszystkim agrofagi roślin).
Agrofagi powodują ok. 40% strat w produkcji roślinnej. Najwięcej niszczą choroby, na drugim miejscu są szkodniki, na trzecim chwasty. Wg wyliczeń Andrzeja Chodkowskiego, głównego inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa, na które powoływał się prof. dr hab. Edward Arseniuk –
przy poziomie produkcji roślinnej o wartości ok. 60–70 mld zł rocznie wartość strat spowodowanych przez agrofagi szacuje się na 30 mld zł, co równa się ok. 1,5% PKB.
- Prof. dr hab. Edward Arseniuk IHAR – PIB w Radzikowie, przewodniczący rady ekspertów Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych