Stan ozimin na Mazurach i na Warmii
Północ Polski kojarzona jest z naszym biegunem zimna. Rzeczywiście okolice Suwałk (woj. podlaskie) to rejon, gdzie zima w nizinnej Polsce najwcześniej przychodzi i najpóźniej oschodzi do morza. W sąsiedztwie Suwalszczyzny leży kraina wielkich jezior - Mazury i Warmia. Tam wśród pagórków, lasów i krętych dróg leżą jedne z lepszych gleb w Polsce - choć trudne w uprawie to urodzajne. Nie sprzyja im jednak chłodny klimat, choć w ostatnich latach nie jest tak źle. Zrobiliśmy rekonesans stanu ozimin w tym rejonie.
W tym sezonie warunki meteorologiczne Warmii i Mazur nie odbiegają od innych rejonów Polski - jesień była łagodna, długa i obfitowała w delikatne opady, z których woda wsiąkała nawet w zlewne, gliniaste gleby. Poprzedni sezon nie był też tak tam suchy, jak w Polsce centralnej czy zachodniej. Rolnicy narzekali nieco na przymrozki wiosenne, ale i pod tym względem nie było najgorzej. Plony natomiast były dość stabilne choć rekordów raczej nie notowano. Oby więcej takich lat, jak mówią rolnicy.
To wszystko sprawia, że poziom azotu w glebach jest na Warmii i Mazurach raczej na wyczerpaniu i nie ma nadmiarów tego składnika jak w roku ubiegłym. Wodniacy więc będą się cieszyć - azot nie dostanie się do jezior i woda nie zakwitnie!
Na prawie 100-procentowe wykorzystanie azotu z zasobów po poprzednim sezonie oraz z nawożenia przedsiewnego i jesiennego wpływa ciepła i długa jesień. Składnik został pobrany i wbudowany w biomasę roślin. Miejscami widać objawy niedoborów składnika w postaci żółknących i czerwieniejących liści rzepaku czy żółknących nielicznych w tym rejonie plantacji jęczmienia ozimego. Rośliny w większości są wiec głodne, choć jeszcze nie są zagłodzone. Nasuwa to radę aby z nawożeniem wiosennym ruszyć jak najszybciej - praktycznie już 1 marca (wcześniej niestety zabraniają tego przepisy programu azotanowego).
Zboża
Biomasa zbóż jest bardzo rozrośnięta. Liście nie są co prawda długie jak w ubiegłym roku (nie było dużo słońca choć było ciepło), ale rośliny są silnie rozkrzewione. Wcześnie siane pszenice czy pszenżyta mają po 2, 3, 4 a nawet więcej pędów bocznych. Jęczmień ozimy ma nawet ponad 7-8 rozgałęzień. Pszenica siana w terminie prawidłowym dla tego rejonu, około 20-22 września, ma 3–4 źdźbła. Jeżeli siana była w umiarkowanej obsadzie to wszystko jest w porządku, natomiast ta siana gęsto jest teraz zbyt gęsta. Nawet pszenice siane później – po bobiku czy po kukurydzy lub po burakach są dość silnie rozkrzewione. Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć poniżej.
Rzepak
Rzepak na Warmii i Mazurach osiągnął u większości pytanych rolników dobrą fazę rozwojową, ma po kilkanaście liści właściwych i nisko osadzone wierzchołki. To zasługa jednak nie tylko terminowego siewu i dobrej pogody po wschodach, ale także skracania, często nawet 2-3-krotenego. Na rzepakach szczególnie widać brak azotu (żółte i czerwone liście) i czasem fosforu (fioletowe liście). Te drugie objawy to efekt chłodu i ostatnich przymrozków, choć czasem także wynik wyczerpania składnika w strefie korzeni. Zapraszam do galerii zdjęć przysłanych przez rolników.
Stan zdrowotny roślin
Pod względem fitosanitarnym na zbożach widać objawy mączniaka prawdziwego. Nie są one jednak tak powszechne ja w inne lata i silniej występują jedynie na odmianach podatnych na sprawcę choroby. Czasem znajdowane są także objawy septoriozy na liściach. Nie oznacza to jednak, że możemy spać spokojnie. Na wiosnę mogą objawić się objawy chorób wirusowych już rozwijających się w roślinach, zwłaszcza na plantacjach nie chronionych przed mszycami. Jednak wcześniej, nawet jeżeli zima nie będzie wybitnie śnieżna, to na gęstych plantacjach zbóż pojawić może się pleśń śniegowa lub szczególnie na Warmii i Mazurach pałecznica zbóż i traw - choroba gleb ciężkich i chłodnych.
Rolnicy z północnego wschodu Polski zauważyli w tym roku więcej ślimaków. Nie było to na szczęście masowe ich występowanie, ale z roku na rok ich aktywność wzrasta. Na wiosnę w oziminach nie wyrządzą one większych szkód, ale za to w uprawach jarych mogą być coraz groźniejsze!
Jakie zatem podjąć działania w oziminach? Jak wyżej pisałem konieczne będzie wczesne nawożenie azotem. Po zejściu śniegu trzeba będzie sprawdzić zboża pod kątem pleśni śniegowej i pałecznicy a także wrażliwych odmian na mączniaka i septoriozę liści a także na rdze, których choć nie widać, to mogą zaatakować. Rzepak trzeba będzie lustrować na szkodniki i suchą zgniliznę a także jeżeli będą duże wahania temperatur (szybkie przeskoki z ujemnych do dodatnich i odwrotnie) na obecność szarej pleśni i czerni krzyżowych. Jakie zatem zastosować dawki nawozów i środków ochrony roślin na północy Polski? O tym szczegółowo powiemy podczas seminarium w Olsztynie. Zapraszamy już 10 stycznia. Szczegóły na www.seminaria.topagrar.pl.
Tomasz Czubiński
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin</p>
Najważniejsze tematy