r e k l a m a
Partnerzy portalu
Seminaria uprawowe 2021 – klimat zmienia rolnictwo
11.01.2021autor: Jacek Daleszyński
Zmieniające się warunki gospodarowania wymagają dopasowania agrotechniki i technologii produkcji. Zmieniają się też wymagania rynkowe i konsumentów. Rolnicy mierzą się też ze zmianami klimatycznymi. Te zagadnienia poruszył prof. Hansgeorg Schönberger podczas pierwszej prezentacji naszych rozpoczynających się właśnie seminariów uprawowych.
– Najbardziej doskwierają nam warunki pogodowe. Suchy wrzesień dla przykładu powoduje, że gorzej wschodzą rzepak czy wczesne zboża. Z kolei mokra jesień powoduje tworzenie słabszych pędów bocznych – zaczął prof. Hansgeorg Schönberger. Warunki pogodowe wpływają też bezpośrednio na działanie chociażby herbicydów. Tutaj jednak kluczową rolę odgrywać będzie także uprawa gleby. W systemach uproszczonych musimy liczyć się ze zwiększoną presją chwastów jednoliściennych i tych rozmnażających się przez korzenie, jak perz czy ostrożeń. Dobre działanie herbicydów gwarantować będzie uprawa gleby, czyli jej odwracanie.
W uprawie bezorkowej trzeba się liczyć w związku z tym ze zwiększoną presją septoriozy, fuzarioz i DTR. Zagrożeniem większym stają się też szkodniki, jak chrząszcze biegaczowate czy myszy.
– W jęczmieniu w takim systemie trzeba się liczyć ze zwiększoną presją rynchosporiozy, plamistości paskowanej czy ramularii. Kukurydza natomiast zagrożona jest bardziej ze strony fuzariozy, helmintosporiozy czy omacnicy – mówił prof. Schönberger.
– Trudna jest też sytuacja w przypadku fuzarioz. Od strony hodowlanej trudno stworzyć odmiany odporne na te choroby. tu jesteśmy skazani na skuteczne środki ochrony roślin, dobry płodozmian i uprawę gleby – mówił ekspert. Podkreślił, że mamy za to więcej odmian dojrzewających wcześniej, które mogą fazą dojrzewania ominąć falę upałów letnich.
Ograniczenia w ochronie roślin
– W przypadku skuteczności insektycydów kluczową rolę odgrywać będzie termin siewu ozimin. Fungicydy będą lepiej działać w bogatszym płodozmianie, w uprawach odporniejszych na choroby oraz przy pełnej agrotechnice, a nie w uproszczeniach – mówił ekspert. Generalnie można stwierdzić, że im więcej uproszczeń w płodozmianie i uprawie gleby tym trudniej będzie chronić rośliny przed wszelkimi agrofagami.r e k l a m a
Choroby nie lubią uprawy
Im intensywniejsza uprawa gleby tym mniejsze porażenie roślin przez choroby. Na przykładzie septoriozy paskowanej czy fuzarioz widać, że intensywna uprawa gleby w porównaniu do siewu bezpośredniego zmniejsza ryzyko porażenia tymi chorobami do 30–40%.W uprawie bezorkowej trzeba się liczyć w związku z tym ze zwiększoną presją septoriozy, fuzarioz i DTR. Zagrożeniem większym stają się też szkodniki, jak chrząszcze biegaczowate czy myszy.
– W jęczmieniu w takim systemie trzeba się liczyć ze zwiększoną presją rynchosporiozy, plamistości paskowanej czy ramularii. Kukurydza natomiast zagrożona jest bardziej ze strony fuzariozy, helmintosporiozy czy omacnicy – mówił prof. Schönberger.
Jeśli zacznie brakować substancji...
Redukcja rejestru substancji czynnych niesie ryzyko wzrostu presji chorób przenoszonych w powietrzu, przez grzybnię w glebie oraz szkodników, które mogą być wektorami wirusów. Szansą jest postęp hodowlany, który jednak w przypadku chociażby chorób podstawy źdźbła zbóż jest wciąż niewystarczający.– Trudna jest też sytuacja w przypadku fuzarioz. Od strony hodowlanej trudno stworzyć odmiany odporne na te choroby. tu jesteśmy skazani na skuteczne środki ochrony roślin, dobry płodozmian i uprawę gleby – mówił ekspert. Podkreślił, że mamy za to więcej odmian dojrzewających wcześniej, które mogą fazą dojrzewania ominąć falę upałów letnich.
Wegetacja się wydłuża
– Za 20 lat wegetacja w naszych warunkach może trwać 2–3 tygodnie dłużej, co szczególnie na rejonów północnych może oznaczać wyższe plony. Warunkiem jest jednak to, że nie zostaną one zagłodzone i nie zabraknie im wody. Ocieplający się klimat będzie determinował wybór roślin w płodozmianie – mówił prof. Schönberger. Ma to ścisły związek z potrzebami wodnymi roślin uprawnych. kukurydza ziarnowa wymaga 22 mm/ha opadu na wytworzenie 1 t plonu. Rzepak natomiast wymaga aż 45 mm/ha. Niewiele mniej potrzebuje soja czy ziemniak (40 mm/ha/t plonu). W tym aspekcie nie można jednak liczyć na same opady, ale też na zmagazynowaną w glebie wodę. Tej będzie więcej, jeśli gleba będzie zawierać więcej próchnicy. Dlatego też warto co 3 lata stosować nawożenie organiczne, np. 20 m3 gnojowicy lub 6 t/ha pomiotu kurzego.Więcej zobaczysz online właśnie teraz!
jdJacek Daleszyński
<p>redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a