Ochrona roślin: jak wieje, to nie pryskaj!
Sezon zabiegów ochrony roślin wciąż trwa, pomimo panujących suchych warunków. Jednak np. odchwaszczanie kukurydzy trzeba wykonać.
Jaka prędkość wiatru przy opryskach?
Warto zatem pamiętać, że zabieg powinien być wykonany w warunkach, w których ciecz robocza nie będzie znoszona. Według przepisów nie może wiać mocniej niż 4 m/s. To warunek podstawowy, by nie uszkodzić upraw sąsiednich znoszoną cieczą (zdjęcie powyżej – burak uszkodzony herbicydem kukurydzianym). Nieco mniejsze zło jest wtedy, jeśli na sąsiedniej plantacji rośnie taka sama roślina lub z tej samej grupy, np. zboże. Wtedy ciecz zniesiona przez podmuchy wiatru (przy założeniu, że zaczęliśmy wykonywać zabieg w bezwietrznej pogodzie) nie musi wyrządzić szkody. Z praktyki jednak wiemy, że np. ciecz zawierająca regulator do skrócenia pszenżyta zniesiona na jęczmień może go uszkodzić (patrz zdjęcie poniżej).
„Zgodnie z art. 35 ustawy z 8 marca 2013 r. o środkach ochrony roślin, środki ochrony roślin należy stosować w taki sposób, aby nie stwarzać zagrożenia dla zdrowia ludzi, zwierząt oraz dla środowiska, w tym przeciwdziałać zniesieniu środków ochrony roślin na obszary i obiekty niebędące celem zabiegu z zastosowaniem tych środków oraz planować stosowanie środków ochrony roślin z uwzględnieniem okresu, w którym ludzie będą przebywać na obszarze objętym zabiegiem.”
Jak postąpić, kiedy zniosło ciecz roboczą?
Przede wszystkim zawsze warto zwrócić się do właściciela sąsiedniej plantacji i spróbować załatwić sprawę polubownie. Jeśli uszkodzenie jest znaczące warto dochodzić odszkodowania w ramach obowiązkowej polisy OC rolnika i gospodarstwa. Ubezpieczyciel poinformowany przez rolnika, który uszkodził uprawę (lub przez poszkodowanego, jeśli sprawca zdarzenia udostępni informację, u kogo wykupił ubezpieczenie OC gospodarstwa) zjawia się na plantacji i ocenia wymiar szkód. W tym miejscu trzeba jasno zaznaczyć, że ubezpieczyciel nie zawsze uznaje swoją odpowiedzialność w zakresie szkód, bo o tym mogą zdecydować szczegóły.Widmo grzywny i kontrola PIORiN
Warto pamiętać, że sąsiad opryskując przy zbyt silnym wietrze naraża się na kontrolę PIORiN i grzywnę związaną z niedopełnieniem obowiązku wynikającego z przepisów. Przed informowaniem jednak instytucji kontrolujących m.in. wykonywanie zabiegów ochrony roślin sugerujemy dogadanie się z sąsiadem. Zdarzają się jednak przypadki, że ten nie czuje się winny uszkodzeniu uprawy.jd, fot. Daleszyński
Jacek Daleszyński
<p>redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.</p>
Najważniejsze tematy