Test profi: Massey Ferguson razy trzy
Tym razem przyjrzeliśmy się ciągnikom MF z trzech serii o mocy ok. 130 KM: MF 6713, MF 5713S i MF 6713S. Mogą zaoferować wiele różnych opcji wyposażenia. Nasze testy jasno określają możliwości i profile zastosowań każdej z nich.
Uniwersalny ciągnik to podstawowy sprzęt w każdym gospodarstwie. Przy zakupie istotnym kryterium wyboru wersji jest cena. Wtedy rolnicy stają przed dylematem: czy zdecydować się na minimalne wyposażenie, a może, przy zasobniejszym portfelu, zafundować sobie bogatszy, bardziej komfortowy traktor, który ułatwi pracę.
W tym zakresie mocy Massey Ferguson ma ofertę dla każdego nabywcy. To dobra okazja, aby podczas testu porównać możliwości trzech ciągników:
- MF 6713 Essential z 12/12 biegami,
- MF 5713S Efficient z przekładnią Dyna6,
- MF 6713S Exclusive z przekładnią DynaVT.
Jak można było się spodziewać: prosta wersja ciągnika Massey Ferguson 6713 w wyposażeniu testowym miała dobrą cenę katalogową 265 tys. zł (wszystkie ceny bez VAT), model MF 5713S kosztuje prawie 365 tys. zł, zaś wersja MF 6713S wyceniana jest na 457 tys. zł. Przyjrzyjmy się bliżej, co dostaje się za takie kwoty.
Zacznijmy od silnika: modele MF 6713 i MF 5713S mają 4,4-litrowy, czterocylindrowy silnik Agco-Power (dawniej Sisu). W MF 6713S jest identyczny motor, ale z nieco większym skokiem tłoków, co sprawia, że jego poj. wynosi 4,9 l. Dzięki katalizatorowi SCR i DOC, ale bez filtra cząstek stałych i recyrkulacji spalin, wszystkie trzy są zgodne z wymogami 4. stopnia emisji spalin.
Byliśmy ciekawi różnic w wynikach na hamowni. Pomiarów dokonano w Centrum Testowym DLG przez wał odbioru mocy. Massey Ferguson w swoich broszurach określa tylko maksymalną moc, więc ograniczamy się do tych wartości. Według firmowego folderu do końcówki WOM w prostym modelu MF 6713 dotarło 96 kW/130 KM – co potwierdziły badania. W wersji MF 5713S podano 88,4 kW, a jest nawet o kilka koni mechanicznych więcej.
Wyniki uzyskane dla MF 6713S nie odpowiadają specyfikacjom z broszury. Według nich silnik o pojemności 4,9 l ma moc maksymalną 96 kW/130 KM bez doładowania. DLG na WOM uzyskało lepszy wynik – 98,5 kW. W broszurze firma podaje moc na WOM jedynie 81 kW. Zatem dostajesz o wiele więcej, niż obiecuje producent.
Jednak boost przy włączonym WOM (od 0,1 km/h), podczas transportu (> 15 km/h) i prac z wykorzystaniem hydrauliki ma znacznie niższą moc niż podana: 14 kW/20 KM. Centrum Testowe DLG przy mocy 103,7 kW zmierzyło jej wzrost tylko o 5,2 kW. To odpowiada danym homologacyjnym, zgodnie z którymi 6713S ma maksymalną moc 115 kW z boost.
Jeśli weźmie się pod uwagę zużycie paliwa w pomiarach na WOM, to dla maksymalnego poziomu mocy testowanych ciągników spalanie jest na poziomie co najmniej: od 249 g/kWh dla modelu 6713, przez 251 g/kWh dla wersji MF 6713S i do 256 g/kWh dla MF 5713S.
Pełne wyniki testu w magazynie Profi 2/2019 s. 14-25
Jan Józefowicz
redaktor
<p class="MsoNormal">redaktor magazynu „profi" i portalu profitechnika.pl</p>
Najważniejsze tematy