Młody rolnik i goedeta sam buduje maszynę do zbioru i młócenia fasoli
W gospodarstwie Anny i Arkadiusza Pytlów w Wakijowie na Zamojszczyźnie (pow. tomaszowski) powstaje maszyna do zbioru i młócenia fasoli. Ta okolica to prawdziwe fasolowe zagłębie. Ile pozwoli poszczędzić budowa kombajnu prowadzona we własnym zakresie?
Kombajn do zbioru i młócenia fasoli powstaje w Wakijowie
Z wykształcenia geodeta, z zamiłowania rolnik Przemysław Pytel przy projektowaniu i budowie kombajnu korzysta z swojej wiedzy i umiejętności, inspiruje się też znajdującymi się na rynku maszynami.
Gdy maszyna wyjedzie w pole, to skoszona wcześniej fasola będzie zbierana przez podbieraki. Następnie trafi do podajnika, który dostarczy ją na klepiska.
Budowa kombajnu we własnym zakresie. Ile można oszczędzić?
– Podzespoły, których nie jesteśmy w stanie wykonać w gospodarstwie, np. sita, rotor, klepiska czy turbiny, powstają na zamówienie – mówi pan Przemysław, który konstruuje maszynę do omłotu fasoli. – Reszta prac jest wykonywana u nas, na miejscu. Wszystko powinno być gotowe do użytku przed najbliższym sezonem.
- Wykonana we własnym zakresie maszyna będzie trzy razy tańsza od modeli dostępnych na rynku – stwierdza.
Krzysztof Janisławski
Fot. Krzysztof Janisławski
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy