W skupach ruch niewielki

Żniwa w pełni, ale w skupach ruchu nie ma. Niska podaż zbóż spowodowała, że skupujący zdecydowali się na podwyżki cen. Widać to najbardziej po cenach pszenicy i żyta.

W przypadku pierwszego zboża, zwyżka cen jest spowodowana wzrostem cen pszenicy na giełdzie Matif w Paryżu oraz osłabieniem złotego. Rolnicy najwyraźniej posłuchali wicepremiera Henryka Kowalczyka, który sugerował, aby nie sprzedawać zboża po zaniżonych cenach, bo popyt na polskie zboża będzie duży.

Jeśli spojrzy się na to, co się dzieje obecnie na światowym rynku zbóż, nie można temu zaprzeczyć. Kolejne próby uruchomienia portu w Odessie, przez który mogłoby wyjechać ukraińskie zboże, pomimo zawartego porozumienia w tej sprawie, nie wróżą powodzenia tej akcji. Zgodnie z umową za pośrednictwem ONZ pierwsze dostawy ukraińskiego zboża mogłyby teoretycznie opuścić porty Morza Czarnego w ciągu kilku dni, ale jest problem z załogą do obsługi statków oraz z ubezpieczeniem transportów. Ze względu na to, międzynarodowy rynek ubezpieczeniowy sklasyfikował cały region jako obszar wysokiego ryzyka, koszty transportu tego zboża byłyby bardzo wysokie.

Tym samym kraje Afryki Płn. eksportują zboże, w tym głównie pszenicę, zamiast z Ukrainy, z Niemiec, Francji Rumunii oraz z Polski i Bułgarii. Według Komisji Europejskiej w pierwszych trzech tygodniach lipca sprzedano krajom trzecim 1,4 miliona ton pszenicy, o około jedną trzecią więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Z Francji wyjechało 418 tys. ton, Rumunii – 362 tys. ton, z Polski 225 tys. ton, Bułgarii – 114 tys. ton i Niemiec ponad 68 tys. t.

Ceny zbóż wspierają również pogoda w Europie i USA. Ostanie raporty opublikowane zarówno przez USDA, jak i IGC wskazują na spadek globalnej produkcji zbóż, do czego przyczyni się spadek, w wyniku suszy w UE, zbiorów pszenicy, jęczmienia i kukurydzy.

Nieco aktywniejsi niż ze sprzedażą zbóż są krajowi rolnicy w przypadku sprzedaży rzepaku. Tutaj tez jednak aktywność jest mniejsza niż normlanie o tej porze. Ceny na rynku krajowym wahają się wokół 3 tys. zł/t. Ceny kontraktów sierpniowych na rzepak na giełdzie Matif w Paryżu umocniły się do 690 euro/t. Jak na razie nie ma jednak parcia na zakup rzepaku do przerobu ze strony krajowych przetwórców, ponieważ posiłkują się oni rzepakiem, który opóźniony dotarł do Polski z Australii.

Jednym z powodów wzrostu cen nasion oleistych jest też zapowiedziane ograniczenie dostaw gazu gazociągiem Nord Stream 1, które spowodowało wzrost europejskich cen gazu. W rezultacie ceny ropy naftowej w Europie i USA ponownie znacząco wzrosły, ciągnąc za sobą olej roślinny.

Niska podaż żywca, ceny nieznacznie w górę

Zarówno rynek wieprzowiny jak i wołowiny, pomimo niewysokiej podaży żywca, nie przejawia zachęt do podwyżek cen skupu. Jest to spowodowane wysokimi cenami w handlu detalicznym co spowalnia konsumpcję, zwłaszcza w przypadku produktów o wyższej cenie.

W notowaniach VEZG, pomimo presji ze strony zakładów mięsnych, cena skupu tuczników w Niemczech została utrzymana do 3 sierpnia na poziomie 1,85 €/kg (wbc). Zapasy wieprzowiny u naszych zachodnich sąsiadów pozostają ciągle na wysokim poziomie, chociaż liczba ubijanych świń pozostaje poniżej wyników z ubiegłego roku. Na krajowym rynku notowane są wzrosty cen skupu tuczników, ale ich dynamika nie satysfakcjonuje producentów świń.

Producenci ze względu na wysokie koszty pasz, energii i paliwa oraz niepewności w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę ograniczają pogłowie trzody chlewnej. Sytuację popytową na unijnym rynku poprawił wzrost zainteresowanie duńską wieprzowiną ze strony kupców z Azji. Znalazło to odzwierciedlenie we wzroście ceny skupu tuczników w rzeźniach Danish Crown.

Nawozy w górę

Agrochem Puławy, autoryzowany dystrybutor Grupy Azoty znowu podniósł 27 lipca ceny nawozów. Ostania podwyżka nawozów azotowych została przeprowadzona 8 lipca, a nawozów wieloskładnikowych 21 czerwca.

Najbardziej zdrożał RSM, którego ceny wzrosły o ponad 500 zł/t. RSM 32% kosztuje ponad 3700 zł/t. O ponad 300 zł/t zdrożały natomiast saletra amonowa, saletrzak, saletrosan oraz salmag. Tym samym puławska saletra amonowa (34,4% N) sprzedawana jest przez Agrochem Puławy za 3895–3935 zł/t, a kędzierzyńska 932% N) za 3925–3965 zł/t. Saletrzak ma cenę na poziomie 3385–3425 zł/t, saletrosan 26 Plus 3385–3425 zł/t a salmag – 3395–3435 zł/t. kosztuje 26 . Na stałe z cennika usunięto mocznik. W poprzednim też już go nie było. Ceny siarczanu amonu wzrosły o ok. 100 zł/t do 2370–2555 zł/t.

Mniej spektralne, ale również duże są podwyżki nawozów wieloskładnikowych. Polifoska 6 zdrożała do 4325–4375 zł/t a polifoska z Krzemem do 4160–4210 zł/t. Z kolei ceny amofoski 4:16:18 wzrosły do 2915–2865 zł/t a amofoski 4:12:12 do 2445–2495 zł/t. Superfosfat wzbogacony zmienił cenę na 3685–3735 zł/t.

Paliwa w dół

Nie wszyscy dystrybutorzy dostawali jeszcze swoje cenniki do Agrochemu Puławy. Aczkolwiek w przypadku nawozów azotowych ich aktywność w tym temacie jest większa niż w przypadku nawozów wieloskładnikowych.

Jak wskazują analitycy z epetrol.pl, pierwszy tydzień sierpnia przyniesie obniżki cen paliw na stacjach.  Średnia cena benzyny 95 będzie się mieścić się w przedziale 7,17–7,32 zł/l, a oleju napędowego – 7,47–7,59 zł/l. Za litr LPG kierowcy będą płacić między 3,33–3,42 zł.

Magdalena Szymańska